Pośpiech - nasz życiowy rytuał

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Pośpiech - nasz życiowy rytuał
Foto: Fot.: Glow Images

– Najpierw zaczynamy gonić "króliczka" (pieniądze, karierę), a gdy już go złapiemy, to zaczynamy ponosić konsekwencje tej pogoni. Nasz organizm odmawia współpracy – mówi Aneta Styńska, psycholog.

Posłuchaj

"Dobronocka" 26.03.2012
+
Dodaj do playlisty
+

"Ciężkie czasy, dziwne czasy, Panie mój" - śpiewał przed laty Andrzej Sikorowski. Dzisiaj "ciężkie" można zamienić na "wściekłe", bo tempo i szybkość liczą się wyjątkowo. Byłoby jednak o wiele zdrowiej, gdyby w naszym świecie było miejsce na różne prędkości i żeby nikogo to nie dziwiło.
Aneta Styńska , psycholog, opowiada, że gdy wcześniej pracowała na etat, nie potrafiła nawet spokojnie spać. –  Wszystko mnie denerwowało, bolało, ciągle chorowałam – wspomina tamte czasy. Teraz, gdy pracuje na własną rękę, z domu, ma czas na spokojnie życie i wychowywanie dzieci.  Przyznaje, że mogłaby zarabiać więcej pracując w korporacji, ale możliwość życia we własnym tempie jest dla niej o wiele ważniejsza od pieniędzy.

Gość Grażyny Dobroń krytycznie wypowiada się o pakietach socjalnych oferowanych przez wiele firm. – To są tak naprawdę narzędzia, które uzależniają człowieka od danej instytucji.  Niestety, ludzie się na to łapią – mówi.

Więcej o tym, jak wybrać właściwą prędkość swojego życia w dźwięku "Dobronocka" - 26.03.2012.
Audycji "Dobronocka" można słuchać w nocy z niedzieli na poniedziałek między północą a 2. Zapraszamy.

(pg)

Polecane