Kocham, bez klapsów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kocham, bez klapsów
Foto: mat.pras.

Dzieci kochamy bardzo, a wychowujemy tak jak chcemy. Niestety wciąż wielu rodziców daje dzieciom tzw. klapsy.

Posłuchaj

"Instrukcja obsługi człowieka" - 23 lutego 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Nadal, mimo istniejącej od 2010 roku ustawy zabraniającej stosowania kar cielesnych, 3/4 Polaków uważa, że czasem trzeba dać dziecku "klapsa". Pojawiły się nawet książki instruujące jakie klapsy oraz czym i gdzie je dawać.

Zdecydowaną przeciwniczką "klapsów" jest Sylwia Chutnik z Fundacji MaMa. - Klaps to jest bicie, przemoc fizyczna, która przede wszystkim świadczy o tym, że osoba, która stosuje właśnie taką karę cielesną, nie za bardzo radzi sobie z własnymi emocjami - argumentowała w audycji Grażyny Dobroń "Instrukcja obsługi człowieka". - Nie ma tutaj usprawiedliwienia, że polska kultura to kultura "klapsa", pasa, pociągania za uszy, szarpania czy wyrywania włosów. To są traumy i dla dzieci, i dla dorosłych - dodała.

- Nawet jeśli nasza kultura przyzwalała do tej pory na kary cielesne, to przede wszystkim po to jest ta ustawa, żeby była swoistym batem nad głowami tych dorosłych, którzy nie są w stanie sami pokojowo wychowywać swoich dzieci.

- Dzieci są częścią społeczeństwa. Są podmiotowe tzn. mają swoją tożsamość i swoje prawa, swoją dumę i swoje emocje. Wszyscy wiemy, że dzieci potrafią wyprowadzić z  równowagi, tak samo jak dorośli. Dorosły ma przewagę nad dzieckiem, szczególnie gdy jest jego rodzicem, albo opiekunem prawnym. Jest za niego odpowiedzialny, ale też
silniejszy fizycznie. Z góry wiadomo, kto w tym konflikcie będzie wygranym, a kto przegranym.

Jak sobie radzić w trudnych sytuacjach - dowiesz się słuchając audycji "Instrukcja obsługi człowieka" - 23 lutego 2012.

W jednej z książek radzącym rodzicom aby bić dzieci napisane jest, że można bić dziecko do momentu, kiedy nie pojawią się pręgi, lub do momentu kiedy nie przestanie płakać. Podane są przedmioty codziennego użytku - swoiste narzędzia tortur.

Anna Golus jest inicjatorką kampanii, która zachęca rodziców, aby pisali listy do wydawnictw ww. publikacji z prośbą o wycofanie książek ze sprzedaży. Kampania "Kocham, nie daję klapsów" ma już na swoim koncie pewne sukcesy.

Sylwia Chutnik przywołała również jedną z dewiz Janusza Korczaka, którego rok obchodzimy w 2012 r.: "Nie ma dzieci, są ludzie".

Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Zapraszamy.


Polecane