Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Górale jadą na kanonizację Jana Pawła II. "To był kolega, przyjaciel, kapłan"
2014-04-22, 09:04 | aktualizacja 2014-04-23, 16:04
Kilka tysięcy górali wybiera się do Watykanu na niedzielną kanonizację Jana Pawła II. Mieszkańcy gór są mocno związani z polskim papieżem – także góralem z Wadowic. Na kanonizację do Watykanu wybierają się m.in. chór i orkiestra ze Szczyrku i Łodygowic koło Żywca.
Posłuchaj
Ostatnie próby, pakowanie walizek i wielkie emocje. Grupa stu górali ze Szczyrku i Łodygowic nie może się już doczekać piątkowego wyjazdu do Rzymu, gdzie wezmą udział w uroczystościach kanonizacji Jana Pawła II.
Zobacz serwis specjalny poświęcony Janowi Pawłowi II i Janowi XXIII>>
- Wiemy, jak Ojciec Święty umiłował górali, a górale jego. Udział w mszy świętej na placu świętego Piotra to nie tylko przeżycie dla nas, ale i obowiązek wobec niego - mówi Kazimierz Mędrzak, jeden z założycieli Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Łodygowicach, który gra na tubie i saksofonie. Wraz z orkiestrą, do Watykanu jedzie chór z salezjańskiego sanktuarium na Górce w Szczyrku.
- My jesteśmy takim hardym ludem. Zawsze mamy albo z górki, albo pod górkę. Te uczucia podzielał Jan Paweł. Bardzo lubił chodzić po tych górach - dodaje jedna z chórzystek Dorota Walaszek.
Kanonizacja Jana Pawła II - czytaj więcej >>>
Ona sama będzie w Watykanie po raz pierwszy. Ale na kanonizację jadą także ci, którzy byli u papieża na audiencjach i pamiętają Karola Wojtyłę jeszcze jako biskupa i kardynała, choćby ze wspólnych spotkań na Turbaczu.
- Kardynał zawsze z nami się bawił, śpiewał. To był normalny człowiek. Kolega, przyjaciel, kapłan - mówi Halina Przybyła.
Orkiestra i chór dotrą do Watykanu w sobotę, na kilkanaście godzin przed kanonizacją. Po mszy na placu świętego Piotra chcą zagrać i zaśpiewać w salezjańskich kościołach w Rzymie. Przygotowali m.in. "Misericordias" i „Aprite le Porte a Christo”, pieśń, która stała się nieoficjalnym hymnem beatyfikacji Jana Pawła sprzed trzech lat.
Górale od zawsze kochali Jana Pawła, a Jan Paweł od zawsze kochał górali. Papież – ilekroć był w Polsce, odwiedzał góry. A pielgrzymki z Tatr i Beskidów często jeździły do Watykanu.
To właśnie oni żegnali papieża podczas jego ostatniej pielgrzymki do Polski. 12 lat temu w czasie ceremonii pożegnania na lotnisku w Balicach zespół Golec uOrkiestra zaśpiewał Janowi Pawłowi piosenkę "Leć, muzyczko".
- Grając, śpiewając w Balicach byliśmy bardzo wzruszeni i podekscytowani. To był wyjątkowy moment. Wszystkim było żal i niejednemu łezka się w oku zakręciła. Nam również - wspomina Łukasz Golec.
Z okazji kanonizacji Jana Pawła II bracia Golcowie zaprosili do studia znane polskie głosy – m.in. Ryszarda Rynkowskiego, Anię Wyszkoni i Kubę Badacha – i wspólnie nagrali nową symfoniczną wersję piosenki "Leć, muzyczko".
Dlaczego chór nie zaśpiewa w Watykanie słynnego "Góralu, czy ci nie żal"? Zapraszamy do wysłuchania materiału, który przygotował Wojciech Cegielski.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.
bk, gs