Niegroźne hobby czy plaga?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Niegroźne hobby czy plaga?
Foto: fot. Padus / Wikipedia

Kiedyś na porządku dziennym było kolekcjonowanie. Ludzie zbierali znaczki, pocztówki, historyjki z gum, opakowania po czekoladach, kolorowe etykiety. A dzisiaj?

Posłuchaj

Niegroźne hobby czy plaga?
+
Dodaj do playlisty
+

Czy zbieractwo, kolekcjonerstwo to  hobby, które odeszło do lamusa, czy może pasja, którą gospodynie domowe traktują jak "plagę" komplikującą domowe porządki? – współczesne oblicza kolekcjonowania śledził Kuba Witkowski.

- Zbieramy naklejki, które pojawiają się na bananach. Mamy specjalny zeszyt, do którego wklejamy etykiety – opowiadają Katarzyna i Tomek. Zeszyt pozwala ich dzieciom uczyć się geografii, a dodatkowo hobby nie jest kosztowne. - Dzisiaj ten typ kolekcjonerstwa odszedł w niepamięć. Ludzie kolekcjonują już w nieco innym kontekście – w kontekście lekkiego szaleństwa. Ktoś, żeby trafić do Księgi Rekordów Guinnessa, musi zgromadzić kolekcję 10 tys. fajek z całego świata. To jest zupełnie inny i chyba mniej szlachetny obraz kolekcjonerstwa, który się z tym wiąże – mówi Marcin Wieczorek z Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

O historii pewnego długopisu, który zapoczątkował sporą kolekcję – więcej w całym materiale Kuby Witkowskiego.

(ed)

Polecane