Chwalić czy nie chwalić, oto jest pytanie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Chwalić czy nie chwalić, oto jest pytanie
Foto: Glow Images/East News

- Jeśli ktoś, idąc do szefa, wie, że będą omawiane tylko jego niedociągnięcia to jest to katorga. Natomiast jeżeli szef za coś nas pochwali, to wówczas rosną nam skrzydła - podkreśla Danuta Sterna z Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Posłuchaj

Chwalić czy nie chwalić, oto jest pytanie (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Jak dodaje lepiej niż o chwaleniu mówić o docenianiu. Na chwalenie część osób oburza się podejrzewając, że może chodzić o mówienie rzeczy na wyrost, bez dowodów. 

Doceniać należy też sportowców. - Jeśli są chwaleni rozsądne, za wysiłek; jeśli sportowiec wie, że zasłużył, wówczas pochwała działa bardzo motywująco - mówi Natalia Pukszta, psycholog sportu. Tak samo powinno być - w jej ocenie - w przypadku dzieci. Jeśli chwalimy je za podjęty wysiłek, to będą wiedziały, że warto go podejmować, nawet jeśli nie wszystko nam wychodzi.

Trzeba jednak pamiętać, że pochwały są różnie wyrażane w różnych kulturach. - W Europie jesteśmy przyzwyczajeni, że podczas koncertów na widowni panuje niezmącona cisza, podziękowaniem dla muzyków są oklaski po występie. W Iranie czy Indiach jest zupełnie inaczej. Tam podczas koncertów ludzie gadają, krzyczą, komentują wszystko, co im się podobało, więc im więcej rozmawiają, tym lepiej - opowiada Maria Pomianowska, muzyk i żona byłego polskiego ambasadora w Japonii. Jak dodaje z pochwałami w Kraju Kwitnącej Wiśni jest jeszcze inaczej niż w Polsce czy Europie, tam nikogo się w nie chwali. Dlaczego?

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału Izabeli Woźniak!

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między godziną 6.00 a 9.00.

Polecane