Finał Ligi Mistrzów. Dlaczego oglądają go nie tylko kibicie, ale i i ci, którzy nie interesują się sportem? (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
Trójka|Zapraszamy do Trójki - popołudnie
Finał Ligi Mistrzów. Dlaczego przyciąga nie tylko fanów sportu?
2018-05-25, 20:05 | aktualizacja 2018-05-27, 00:05
W sobotę wieczorem czeka nas jedno z trzech największych widowisk sportowych na świecie. W Kijowie, w finale Ligi Mistrzów, Real Madryt zagra z Liverpoolem. Jak się okazuje, mecz planują oglądać nawet ci, którzy nie wiedzą, jakie drużyny się w nim zmierzą.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Liga Mistrzów: czas na ostatni akord sezonu. Liverpool przeszkodzi "Królewskim" w wejściu do historii?
Zdaniem Michała Mango, eksperta do spraw marketingu sportowego, magia Ligi Mistrzów wynika oczywiście m.in. z tego, że grają w niej najsilniejsze drużyny w Europie. – Real Madryt stanie przed kolejną szansą na pobicie rekordu i zdobycia trzeci raz z rzędu trofeum. Z drugiej strony Liverpool po 10 latach znowu awansował do finału Ligi Mistrzów. To wydaje się być bardzo elektryzujące spotkanie – ocenia rozmówca Mariusza Krzemińskiego. Jak dodaje, mecz z pewnością będzie miał w sobie coś z widowiska hollywoodzkiego. – Dużych różnic nie znajdziemy w tych drużynach. Jednostki, detale, które są tak ważne, będą decydowały, kto zdobędzie Ligę Mistrzów – ocenia Marek Saganowski, były reprezentant Polski i uczestnik Ligi Mistrzów.
Finał rozpocznie się o godz. 20.45. Drużyna ze stolicy Hiszpanii broni tytułu. Z kolei Liverpoolczycy ostatni raz zdobyli to trofeum w 2005 roku, mając w bramce Jerzego Dudka.
Czy na oglądalność widowiska wpływają grające w zespołach gwiazdy? Ile bramek padnie w wieczornym spotkaniu? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie
Prowadzi: Kuba Strzyczkowski
Autor materiału reporterskiego: Mariusz Krzemiński
Data emisji: 25.05.2018
Godziny emisji: 17.14
gs/kul