Starcia na ulicach chilijskich miast. Co wywołało falę protestów?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Starcia na ulicach chilijskich miast. Co wywołało falę protestów?
Starcia na ulicach SantiagoFoto: Shutterstock.com/erlucho

Kolejny dzień starć policji i wojska z demonstrantami w Chile. Zginęło już 13 osób, prawie 1500 aresztowano. Prezydent zapowiada spotkanie z opozycją. Takich wydarzeń nie widziano w tym kraju od czasów Augusto Pinocheta.

Posłuchaj

Co wywołało zamieszki w Chile? (Zapraszamy do Trójki – popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

– Prezydent Piñera sam nie wie, jak do tego problemu podejść. Jest oderwany od rzeczywistości. Sprawa polega na tym, że wszystkie partie polityczne w Chile, Kongres, wojsko, a nawet Kościół katolicki w związku z ostatnimi przypadkami pedofilii w swoich szeregach, zostały tak zdewaluowane, że jedyną instytucją publiczną, którą szanują Chilijczycy, pozostali strażacy. Rozwarstwienie społeczeństwa jest ogromnym problemem. Tempo rozwoju gospodarczego tego kraju było ostatnio niezwykle wysokie. Średnie dochody są bardzo wysokie, ale mają na to wpływ dochody nielicznych, niezwykle bogatych obywateli. Sam prezydent jest miliarderem – komentuje prof. Lech Miodek, były ambasador RP w Chile.

Obecna fala protestów w Chile wybuchła w związku z podniesieniem cen za komunikację publiczną, jednak była to tylko iskra, która wywołała wybuch narastającego niezadowolenia związanego z pogłębiającymi się nierównościami ekonomicznymi, wzrastającymi kosztami opieki zdrowotnej czy oświaty oraz niewydolnym systemem emerytalnym. 

Podczas demonstracji dochodzi do podpaleń sklepów, rabunków i starć z policją. Prezydent Piñera na większości terytorium kraju wprowadził stan wyjątkowy, wysłał na ulice żołnierzy, a przemawiając w koszarach wojskowych, oświadczył, że kraj "wypowiedział wojnę wandalom", "potężnemu i bezwzględnemu wrogowi, który nie szanuje nikogo ani niczego". 

We wtorek jednak szef państwa ogłosił program, którego celem ma być m.in. reforma systemu emerytalnego i służby zdrowia, zmiany obejmujące dochód minimalny czy ceny za prąd. Przeprosił też obywateli, że nie zauważył wcześniej ich potrzeb.

Czy uda się znaleźć rozwiązanie powstałego kryzysu? Kto stoi za protestami? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania rozmowy.

*** 

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie 
Prowadzi:
Piotr Łodej
Autor rozmowy: Michał Żakowski 
Gość: prof. Lech Miodek (były ambasador RP w krajach Ameryki Południowej)
Data emisji: 22.10.2019
Godzina emisji: 17.22

IAR/ml/mk

Polecane