Łuszczyca to nie koniec. Gdzie szukać pomocy?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Łuszczyca to nie koniec. Gdzie szukać pomocy?
Prawo wyboru lekarza to podstawowe prawo każdego pacjentaFoto: Glow Images/East News

- Łuszczyca jest jak podróż. Od momentu diagnozy, kiedy człowiek musi zaakceptować chorobę, ku dobrostanowi, kiedy może funkcjonować, czuć się dobrze - mówi Monika Kotlarz-Koza z zarządu lubelskiej fundacji "Tak, mam łuszczycę".

Posłuchaj

Łuszczyca jest jak podróż (Na wyciągnięcie ręki/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Około trzech procent Polaków choruje na łuszczycę. Osoby te często czują się odrzucone przez społeczeństwo. Wiele z nich popada w depresję. Lubelska fundacja jest jedną z siedmiu organizacji, które im pomagają.

- Fundacja powstała dwa lata temu, natomiast najstarsze stowarzyszenie, również istniejące w Lublinie, funkcjonuje już dwadzieścia lat. Próbujemy działać w całej Polsce, wspierać chorych w systemowy sposób. Dzięki naszym staraniom i pomocy wszystkich stowarzyszeń, powołany został zespół parlamentarny ds. łuszczycy, który naprawdę pomaga w wielu aspektach - mówi Monika Kotlarz-Koza.

Choroba to duży problem nie tyle fizyczny, ile psychiczny. – Osoby cierpiące na łuszczycę nie chcą pokazywać się publicznie. Kiedy temperatura przekracza trzydzieści stopni, chodzą ubrane w długie koszule i spodnie – zaznacza Igor Grzesiak z Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej.

Na temat łuszczycy panuje mnóstwo błędnych przekonań, chorzy spotykają się z negatywnym odbiorem. Nie zawsze tak jednak musi być. – Kiedy zakładaliśmy fundację, przejechaliśmy około dwóch tysięcy kilometrów, zbierając w róznych miastach podpisy pod manifestem chorego. Były z nami osoby, które w widocznych miejscach miały ślady łuszczycy. Byliśmy nastawieni na negatywny odbiór, a spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym – przekonuje Monika Kotlarz-Koza.

Audycji "Na wyciągnięcie ręki" można słuchać w każdy poniedziałek o godz. 18.35. Zapraszamy.

(mk)

Polecane