27 lutego 2010
2010-02-27, 12:02 | aktualizacja 2010-02-27, 12:02
Dmitrij Głuchowski opowiada o swojej książce "Metro 2033", poza tym na Kubie ginie opozycjonista, a Argentyna i Wielka Brytania toczą wojnę (na razie medialną) o Falklandy.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
W pierwszej części audycji spotkanie z pisarzem , który w ojczyźnie sprzedał pół miliona egzemplarzy swojej ksiązki, a na świecie kolejne kilkaset tysięcy. Książka jest znakomitym thrillerem politycznym , przypowiastką filozoficzną, bajką science fiction – wszystko w jednym, a jej akcja toczy się wartko w moskiewskim metrze w 2033 roku. Poza tym opowiemy o Kubie, rzekomo łagodnej dyktaturze – właśnie padła kolejna jej ofiara. Brytyjczycy i Argentyńczycy Ida na wojnę tak jak 28 lat temu. Na razie jest to wojna medialna i pewnie tak zostanie, ale jak to w ogóle możliwe, by te dwa kraje wysuwały pod swoim adresem militarne groźby?