Zagadkowa niedziela

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Zagadkowa Niedziela o bezpieczeństwie

Relacja z finału 24 edycji "Wymarzonych wakacji w górach" w Hotelu "Las". Cały sobotni dzień zjeżdżali do hotelu „Las” w Piechowicach laureaci konkursu „wymarzone i wymalowane wakacje w górach”. Jako pierwsza dojechała grupa chłopaków z Ustki. Tuż za nimi dojechali laureaci z Chojny. Mieli pecha. Jechali 12 godzin nieogrzewanym pociągiem. Byli tak zmarznięci, że nie mogli nawet mówić. Od razu zostali zaproszeni na gorące śniadanie. Po południu powitaliśmy dzieciaki z Warszawy. Grupa z Krakowa dotarła do hotelu dopiero po 21-ej. Wieczorem, wszyscy laureaci zostali powitani przez dyrektora hotelu, Tomasza Maciołę. Po nim, ciepłe słowa od siebie i radiowej „Trójki” przekazał Marek Pawlukiewicz. To właśnie Marek Pawlukiewicz przez wiele lat był dobrym duchem tego konkursu. Konkursu, dzięki któremu, wiele dzieciaków mogło zobaczyć inny, wesoły i kolorowy świat. W imieniu Fundacji Pogotowie Teatralne powitał gości lekarz medycyny niekonwencjonalno-teatralnej Tomek Jankiewicz. Pierwszy wieczór był wypoczynkowy, aby goście mogli wypocząć przed pierwszą wycieczką w góry. Niedziela powitała nas pięknym słońcem, błękitnym niebem i temperaturą – 12 stopni. Grupą zaopiekowała się Pani Agata Kowal. Dużą część 24 edycji konkursu stanowi młodzież, więc stało się dobrze, że do Chaty Walońskiej zaprowadziła nas osoba z poczuciem humoru. W sposób lekki i przyjemny opowiadała o ciekawostkach z życia Kotliny Jeleniogórskiej i opowiedziała legendy Karkonoszy. Wszyscy dzielnie powędrowali przez Wodospad Szklarki do siedziby Walończyków. Tam musieliśmy poddać się próbie ognia, wody i przejść przez ucho igielne. Pani Małgosia obawiała się, że nie przeciśnie się przez ucho igielne, ale poszło nadzwyczaj gładko. Po spożyciu cykuty, strasznej trucizny, Małgosia uśmiechnęła się i zaczęła taniec brzucha, a wszyscy cieszyli się i śmiali od ucha do ucha. Był powód do radości, bo nasza Małgorzatka została Dobrą Czarownicą. Walończycy wręczyli nam pamiątkowe certyfikaty dostąpienia zaszczytu pierwszego stopnia wtajemniczenia i po upieczeniu na ognisku kiełbasek mogliśmy wracać do hotelu. Niestety, mimo pięknej pogody, trudne warunki uniemożliwiły nam wizytę na Złotym Widoku i szukanie złota na Chybotku. Na osłodę dostaliśmy z rąk przewodniczki, Pani Agaty, pamiątkowe znaczki sprezentowane przez Rotary Klub i Miejski Ośrodek Kultury w Szklarskiej Porębie. W hotelu, część z nas wzięła udział w warsztatach „komunikacja i praca zespołowa” prowadzonych przez Panią Agnieszkę z Warszawy, część pluskała się w basenie, spotkać nas można też było przy stole bilardowym. Zura Pirveli zaprosił nas na zajęcia choreograficzne. Po obiadokolacji dalszy ciąg warsztatów z „komunikacji…” oraz gry i zabawy Pogotowia Teatralnego. Nastroje dobre, humor dopisuje, słońce świeci. Na dzień dobry odwiedzili nas przedstawiciele Urzędu Miasta i Gminy Szklarska Poręba. Świadczy to o randze konkursu „wymarzone wakacje” i traktowaniu laureatów jak bardzo ważnych osób. Panie Grażyna Biederman i Agnieszka Kuliczkowska przygotowują tak wielkie imprezy jak „Śniegolepy”, „Slalom retro”, oraz wszystkie letnie imprezy, które na terenie Szklarskiej Poręby się odbywają. Na pamiątkę, wszystkie dzieciaki i młodzież otrzymali „trójkowe” torby z upominkami. Lubimy dostawać prezenty. Kilka osób pojechało z Markiem Pawlukiewiczem na Ski Arena. Pozostali wzięli udział w spotkaniu z funkcjonariuszami policji w Szklarskiej Porębie i Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Zobaczyliśmy film instruktażowy na temat bezpiecznych zachowań. Film był ostrzeżeniem i nauką jak postępować, gdy zaatakuje pies, jak się zachowywać przy spotkaniu z nieznajomymi, jak unikać oparzeń, wypadków. Wiemy już też, że na numer alarmowy 997 można dzwonić zawsze, gdy potrzebujemy pomocy. W przypadku problemów zdrowotnych i pożaru też. Zasiedliśmy za kierownicą radiowozu, włączaliśmy dyskotekę, czyli światło i sygnał na dachu samochodu. Mogliśmy przymierzyć do ręki i poznać zasadę działania tzw., „suszarek”, którymi policjanci mierzą prędkość jadących samochodów. Zobaczyliśmy z bliska alkomat i jak się bada trzeźwość kierowców. W samo południe, zaprosił nas do hotelowego baru pan Sylwek Alfawicki. Przygotował kolorowe koktajle i zdradził sposoby przygotowywania smacznych, wielobarwnych napojów. Nagrodziliśmy naszego nauczyciela dużymi brawami. Pan Alfred robił też różne zwierzątka z serwetek...Reporterka Zagadkowej Niedzieli Ola Papierska poprosiła, żeby Pan Alfred zrobił pawia...no i Pan barman zrobił pawia - był piękny, wielki, prawie jak żywy - PAW z serwetek. Na wieczór zabaw zapraszali w poniedziałek koledzy z Chojny. Wieczorem DJ Marek (Marek Pawlukiewicz) zaprosił nas na dyskotekę. Zabawa została przerwana przez Panią Agnieszkę z Warszawy, która… uwaga! Uwaga! Zaprosiła wszystkich na pizzę. Joanna Jankiewicz Tomasz Jankiewicz Marek Pawlukiewicz

Polecane