Zobacz, jak żyją ludzie-ryby
2014-05-11, 20:05 | aktualizacja 2014-05-12, 09:05
- Bardzo chciałam, żeby to była historia uniwersalna. Gdy odkryłam to miejsce, spotkałam na środku morza małą łódeczkę, w której siedział chłopiec. Było to dla mnie przedziwne. Co to małe dziecko tam robi? - mówiła reżyserka Eliza Kubarska, wspominająca początek pracy nad filmem "Badjao. Duchy z morza".
Posłuchaj
Jak się okazało, chłopiec nie był sam. - 20-30 metrów pod wodą był jego ojciec, uprawiający bardzo trudną i niebezpieczną sztukę nurkowania, łamiąc wszelkie zasady bezpieczeństwa. To także historia o ginącym ludzie, tym bardziej więc chciałam ją pokazać - mówi gość Ryszarda Jaźwińskiego. - Chcieliśmy wrócić do klasycznego filmowania dokumentu, dać Badjao głos, żeby sami o sobie opowiedzieli - podkreśla reżyserka filmu, który można zobaczyć na trwającym festiwalu Planete+ Doc.
Badjao. Poznaj tajemnice ludzi ze skrzelami!
Jak wyjaśnia, Badjao to lud, który mieszka właściwie na morzu, zamieszkując tereny między Filipinami, Borneo i Indonezją. Jego członkowie mają niesamowite zdolności podwodne. - Mówiłam na nich ludzie-ryby, bo byłam nie tylko pod ogromnym wrażeniem tego, jak długo mogą wytrzymać pod wodą, ale i jak komfortowo się tam czują - przyznaje Eliza Kubarska.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Dla producentki obrazu Moniki Braid w projekcie filmowym intrygująca była też swoista ironia. - To region bardzo atrakcyjny dla turystów. Przyjeżdżają tam ludzie, którzy wydają ogromne pieniądze, aby nauczyć się nurkować, aby odpoczywać tam. Jednocześnie ignorują ludzi, którzy tam żyją i są doskonali, jeśli chodzi o umiejętności podwodne - ocenia gość "Trójkowo, filmowo".
Film powstawał kilka lat. - Przyzwyczaiłyśmy się do tego, że realizacja filmu dokumentalnego trwa 3-4 lata, wiążę się to także z finansami, które spływają bardzo wolno lub nie spływają wcale - przyznaje reżyserka "Badjao. Duchy z morza". W przypadku tego obrazu finanse były kluczowe. - Realizacja wymagała wielu powrotów na Borneo. Z pełną ekipą: z operatorem Piotrem Rosołowskim, z operatorem zdjęć podwodnych Lizą Strachmeier i dźwiękowcem mogliśmy pojechać tam dopiero w 2013 roku - dodaje Monika Braid.
W audycji nadawanej z Kinoteki, gdzie trwa 11. edycja Planete+ Doc Film Festival naszymi gośćmi byli także dyrektor imprezy Artur Liebhart i Weronika Adamowska, którzy opowiadali o tym niezwykłym wydarzeniu. Rafael Lewandowski wspominał natomiast pracę nad swoim filmem "Minkowski | Saga", który także można zobaczyć na festiwalu odbywającym się w Warszawie i Wrocławiu.
Do słuchania "Trójkowo, filmowo" zapraszamy w każdą niedzielę między 14.00 a 15.00.
gs/mc