72. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie – podsumowanie, laureaci

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
72. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie – podsumowanie, laureaci
Carli Simon ze Złotym Niedźwiedziem dla najlepszego filmu za "Alcarras" Foto: PAP/Abaca

Dobiega końca 72. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. Tegoroczna edycja miała nieco inny charakter i laureatów znaliśmy już od środy wieczorem. W Trójce podsumowujemy Berlinale.

W przedostatnim dniu festiwalu Ryszard Jaźwiński i krytyk filmowy Kuba Armata przedstawili najważniejszych wygranych i podsumowali cały festiwal.

– Nagrody zostały rozdane i festiwal teoretycznie już się zakończył, ale... wciąż jeszcze trwa: filmy, które znalazły się w oficjalnej selekcji można oglądać w berlińskich kinach – opowiada obserwujący na miejscu berliński festiwal Kuba Armata.

– Złotego Lwa otrzymała w tym roku Carla Simon za "Alcarràs". To niesamowite, gdyż to dopiero jej drugi pełny metraż! Co ciekawe, za swój debiut, "Lato 1993", również została nagrodzona w Berlinie, w roku 2017 Kryształowym Niedźwiedziem na jednym z pomniejszych konkursów – mówi krytyk. – To była sytuacja dość osobliwa, bowiem zazwyczaj na festiwalach są jeden, dwa, trzy tytuły, które wyraźnie się wyróżniają i urastają do miana faworytów. W tym roku miałem wrażenie, że stawka była dość wyrównana: dziennikarze nie do końca spodziewali się, co wygra, przewidywali różne scenariusze, było wiele możliwości. Wygrała Carla Simon i nie ukrywam, że ten werdykt mnie cieszy – deklaruje.

To opowieść, która rozgrywa się w tytułowym Alcarràs małej wiosce w Katalonii. Tam reżyserka z kamerą bardzo uważnie i konsekwentnie przygląda się wielopokoleniowej rodzinie, która ma sad brzoskwiniowy i utrzymuje się z jego uprawy. Pewnego dnia okazuje się, że rolnikom zaczyna grozić eksmisja... - Powiedziałbym, że ten film jest wyrazem tęsknoty za światem, który powoli odchodzi, świata, gdzie wszystko toczy się wolniej, a czas płynie inaczej. W tej rzeczywistości, która nieprawdopodobnie gna, to jest taki przystanek, który pozwala się zatrzymać, kontemplować to, co widzimy na ekranie - tłumaczy gość Ryszarda Jaźwińskiego.

Claire Denis odebrała statuetkę za najlepszą reżyserię za film "Both Sides of the Blade", opowieść o emocjonalnym trójkącie i relacjach miedzy trójką bohaterów. – Mam wrażenie, że filmy, które pokazywane były w tym roku, mocno koncentrowały się na relacjach. Berlinnale znane jest z politycznego społecznego zaangażowania, ale w tym roku tego było stosunkowo niewiele. W filmach koncentrowano się natomiast na relacjach w obrębie związków czy w obrębie rodziny, wśród grupy przyjaciół lub społeczności – zastanawia się Kuba Armata. – Mam wrażenie, że te filmy były wyrazem tęsknoty za kontaktami. Spędziliśmy dużo czasu w lockdownie, kiedy kontakty były mocno ograniczone, a tutaj dało się odczuć, że jednak lubimy się spotykać i tęsknimy za pewnymi formami życia, które zostały nam odebrane – dodaje.

Srebrny Niedźwiedź – Wielka Nagroda Jury trafił do "The Novelist's Film" Honga Sangsoo, historii powieściopisarki, która za sprawą przypadkowego spotkania postanawia po raz pierwszy wyreżyserować film. "Dzięki mistrzowskiej prostocie film przekracza granice wyobraźni. Popycha czas i przestrzeń do granic ekstremalnych. Czas staje się przeznaczeniem, a przestrzeń – wszechświatem" – uznało jury.

Laureatką Srebrnego Niedźwiedzia - Nagrody Jury została Natalia Lopez Gallardo, doceniona za "Robe of Gems" o powrocie do rodzinnego domu na meksykańskiej wsi.

Srebrnym Niedźwiedziem za najlepszy scenariusz doceniono Lailę Stieler za "Rabiye Kurnaz vs. George W. Bush". To rzecz o matce, która walczy o uwolnienie swojego syna z więzienia Guantanamo.

Tegoroczna odsłona Berlinale jest drugą, w której zniesiono kategorie płciowe w nagrodach aktorskich. Srebrny Niedźwiedź za najlepszą rolę pierwszoplanową przypadł Meltem Kaptan za występ w "Rabiye Kurnaz vs. George W. Bush" . Nagroda za najlepszą rolę drugoplanową przypadła Laurze Basuki za kreację w "Nanie".

Statuetkę za wybitne osiągnięcie artystyczne otrzymał Rithy Panh za eseistyczny "Everything Will Be Ok". Film ukazuje dystopijną wizję świata, w której zwierzęta zniewalają ludzi i przejmują władzę. Wyróżnienie powędrowało do "A Piece of Sky" Michaela Kocha o miłości, która rodzi się między farmerem pracującym w szwajcarskiej wiosce i miejscową dziewczyną.

Zwycięzców konkursu głównego wyłoniło jury w składzie: hinduski reżyser, scenarzysta i producent M. Night Shyamalan (przewodniczący), brazylijski reżyser i scenarzysta Karim Aïnouz, niemiecka reżyserka i scenarzystka Anne Zohra Berrached, tunezyjsko-francuski producent filmowy Saïd Ben Saïd, zimbabwańska pisarka i scenarzystka Tsitsi Dangarembga, japoński reżyser i scenarzysta Ryûsuke Hamaguchi oraz duńska aktorka Connie Nielsen.

Urso de Ouro da Berlinale 2022: 'Alcarràs' de Carla Simón

Ponadto w audycji:

  • spotkanie z aktorem Wojciechem Solarzem (niedawna premiera kinowa komedii romantycznej "Miłość jest blisko");
  • rozmowa z Arturem Liebhartem dyrektorem Festiwalu Docs Against Gravity – nominacje oscarowe dla filmów dokumentalnych, zapowiedzi festiwalu;
  • aktualności filmowe;
  • piosenki nominowane do Oscara.

Posłuchaj

48:59
Berlinale, Oscary, polska komedia (Trójkowo, filmowo/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójkowo, filmowo
Prowadzi: Ryszard Jaźwiński
Data emisji: 19.02.2022
Godzina emisji: 16.08

pr

Polecane