Festiwal, który wpływa na rzeczywistość

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Festiwal, który wpływa na rzeczywistość
Essential Killing, kadr z filmuFoto: Fot. Syrena Films

W sobotę poznaliśmy laureatów 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Michał Chaciński, dyrektor artystyczny FPFF, w "Trójkowo, filmowo" komentuje werdykt jurorów oraz mówi o przyszłości gdyńskiego konkursu.

Posłuchaj

Trójkowo, filmowo 12 czerwca
+
Dodaj do playlisty
+

Michał Chaciński w tym roku debiutuje jako szef artystyczny FPFF. Jego decyzje, zwłaszcza ta dotycząca zmniejszenia (do dwunastu) liczby prezentowanych podczas festiwalu filmów, wzbudzały szereg kontrowersji. Gość Trójki podkreśla, że miał pełną świadomość wątpliwości, jakie towarzyszyły organizacji konkursu. Dodaje jednak, że nowa formuła zdała egzamin. - Od początku zakładałem, że nie ma sensu wcześniej publicznie bronić pewnych działań, ale po prostu poczekać na ich skutki. Wydaje mi się, że te skutki są zauważalne. Jestem w tej chwili bardzo zadowolony – mówi Chaciński.

Najważniejszą nagrodę - Złote Lwy  36. FPFF - otrzymał "Essential Killing" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. Film uhonorowano jeszcze czterema innymi wyróżnieniami. Faworyt - "Róża" Wojciecha Smarzowskiego - wyjechał z Gdyni tylko z jedną nagrodą przyznaną przez dziennikarzy. - Jedno wyróżnienie dla produkcji, którą typowały media, to rzeczywiście za mało - przyznaje dyrektor artystyczny imprezy. Jego zdaniem istnieje tutaj jednak pewna prawidłowość i tradycja: film, który nagradzają dziennikarze, nigdy nie dostaje nagrody głównej.

Według Michała Chacińskiego na konkursie w Gdyni można zauważyć wyraźną rozbieżność w ocenie prezentowanych produkcji między przedstawicielami mediów a osobami związanymi z kinematografią zawodowo. Wynika to z tego, że o obrazie Jerzego Skolimowskiego dziennikarze mieli okazję już wielokrotnie mówić i pisać. "Róża" natomiast to produkcja najnowsza. – Na nowy film czekali wszyscy, a gdy okazało się, że jest on bardzo dobry, na festiwalu wybuchła niemal ekstaza - tłumaczy rozmówca Ryszarda Jaźwińskiego.

Gość audycji podkreśla, że przy okazji konkursu doskonale sprawdziła się formuła warsztatów. Zwyczaj spotkania twórców z widzami będzie więc kontynuowany w kolejnych edycjach festiwalu. Michałowi Chacińskiemu zależy też, by Gdynia w przyszłości nie tylko oceniała to, co wydarzyło się przez rok w polskiej kinematografii, ale też wpływała na to, co będzie w latach następnych. - Rozmawiałem w sobotę z Robertem McMinnem, osobą odpowiedzialną za development scenariuszy w Hollywood. Gdy usłyszał mój pomysł, żebyśmy spróbowali przy okazji festiwalu pracować nad scenariuszami, które jeszcze nie są realizowane, zachwycił się – wspomina Chaciński. - Skoro to jest wydarzenie, na które przyjeżdżają najlepsi specjaliści od kina, to dlaczego tego nie wykorzystać? – dodaje.

Złote Lwy – "Essential Killing", reż. Jerzy Skolimowski


Srebrne Lwy – "Sala Samobójców", reż. Jan Komasa

 

Gośćmi "Trójowo, filmowo" z Gdyni byli także laureaci 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych: Marian Dziędziel, nagrodzony za rolę drugoplanową w filmie "Kret" Rafaela Lewandowskiego, Janusz Margański, nagrodzony za scenariusza do filmu "Wymyk" Grega Zglińskiego, Roma Gąsiorowska, najlepsza aktorka pierwszoplanowa ("Ki" Leszka Dawida) oraz Jerzy Kapuściński, producent "Sali samobójców" Jana Komasy uhonorowanej Srebrnymi Lwami.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Trójkowo, filmowo" można słuchać w każdą niedzielę tuż po godz. 12.00.

(dmc)



Polecane