Potrójne pasmo przenoszenia

Okładka płyty, którą Państwo widzą należy do duńskiego zespołu Lulu Rouge. Album mimo, że wydany w 2008 roku dopiero od niedawna w wersji winylowej znalazł się w mojej płytotece. Brzmi perfekcyjnie przenosząc przez głośniki potężne linie basu, wokal i finezyjnie zastosowane instrumenty tradycyjne. Lulu Rouge to IDM w najlepszym wydaniu, który zresztą za Państwa namową stał się pretekstem do skonstruowania audycji, w której połączę kilka wcieleń minimal techno i minimal music. Oba gatunki jakże odległe kulturowo tworzone są na zasadzie repetycji. W pierwszym wypadku tworzą je maszyny. W drugim ludzie, którzy jednak swoją grę podporządkowują pewnym matematycznym regułom. Ich pracę w trakcie powstawania takiego minimalmuzycznego dzieła można chyba porównać do funkcjonowania robotów idealnie odmierzających rytm.

Wielokrotnie w trakcie swojej przygody z muzyką mechaniczną pytałem wielu ekspertów czy minimal music można porównać do minimal techno. Jedni odpowiadali, że to zbyt daleko idące porównanie inni stwierdzali, że repetycja, czyli powtarzalność jest w obu gatunkach taka sama. W trakcie dzisiejszego nocnego wydania audycji Potrójne Pasmo Przenoszenia postaram się pokazać oba gatunki, a Państwo sami odpowiedzą sobie na pytanie czy te muzyczne światy różnią się bardzo czy może wcale.

marganmargański     

Track lista 01. Lulu Rouge "Melankoli" 02. Lulu Rouge "Sweeter Than Sweet" 03. Lulu Rouge "Ninna Nanna" 04. Lulu Rouge "Lulu`s Them" 05. Culoe de song "The Bright Forest" 06. Good Groove & Yapacc remix "Lasso" 07. Philogrez "Hate" 08. Steve Reich "Music for 18 Musicans" 09. Encyklopedia Tanecznej Elektroniki - felieton Dj Berta. Future Sound Of London "Papua New Guinea"