Polska zaklinaczka koni. "Wszystko opiera się na zaufaniu"
2014-05-20, 20:05 | aktualizacja 2014-05-21, 10:05
Julia Opawska nie wyobraża sobie życia bez koni. Jest jedną z niewielu osób w Polsce, które ukończyły tzw. kurs Parellego, słynnego guru sztuki obcowania i porozumiewania się z końmi.
Posłuchaj
Skąd wzięła się jej pasja? Nie wiadomo, ale w dzieciństwie naśladowała rżenie koni zaraz po przebudzeniu, ujeżdżała swoje psy, a jej ulubioną lekturą był album o rasach koni. Dziś ma 25 lat, skończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim, kontynuuje naukę w Londynie i mówi, że gdyby miała wybierać między końmi a studiami, to wybrałaby konie (ku przerażeniu mamy).
Posłuchaj innych Trójkowych reportaży >>>
Jest jedną z niewielu osób w Polsce, które ukończyły tzw. kurs Parellego, słynnego guru sztuki obcowania i porozumiewania się z końmi. - Wiem już, że sam bat nic nie znaczy, bo do konia mówi moje ciało. Jeżeli moje ciało mówi, że jesteśmy rozluźnieni, to bat zupełnie nie stresuje konia - opowiada bohaterka reportażu
Metoda ta to tzw. naturalne jeździectwo. I to nic nowego, bo najlepsi jeźdźcy znają i uprawiają ją od pokoleń, ale strzegą swojej tajemnicy. - A wszystko opiera się na zaufaniu i na relacji z koniem. To sprawa psychologii, a nie przemocy. (…) Dlatego nie potrzebuję sprzętu. Wystarczę ja i koń i już się rozumiemy i już to działa - dodaje Julia Opawska.
Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>
"Reportaży" w Trójce można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Czego chcieć więcej? " autorstwa Alicji Grembowicz.
(ei/mp)