Polcia, czyli tak niewiele brakowało...

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Polcia, czyli tak niewiele brakowało...
Bohaterka reportażu z mamą i bratemFoto: archiwum rodzinne

Pola to urocza, radosna, bardzo bystra dziewczynka. Uwielbia chodzić do szkoły, uczy się świetnie. Kocha spacery z tatą i zabawę z rówieśnikami. Jest niezwykle kontaktowa i towarzyska. To radość i szczęście rodziców.

Posłuchaj

Polcia, czyli tak niewiele brakowało... (Reportaż/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Historia jej życia jest jednak inna niż wszystkie, pełna dramatycznych zdarzeń. Niewiele brakowało, a nie przyszłaby na świat. W 20. tygodniu ciąży rodzice zrobili USG i usłyszeli, że płód nie rozwija się prawidłowo. Ta informacja była szokująca.
Jak rodzi się miłość do dziecka, któremu nie dawano szans na przeżycie? - Dziwnie było, bo nic się nie czuło do tego dziecka. Tak siedziałem nad inkubatorem, patrzyłem na dziecko, potem na zegarek. Czy już mogę iść? Czy już wypada? - opowiada o pierwszych chwilach po narodzinach ojciec Poli. - Nie było ani rozpaczy, ani smutku. Tylko taka pustka - dodaje matka dziewczynki.

Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>

Polcia
Polcia fot. archiwum rodzinne

Teraz Pola Więsak ma 5 lat. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa. Szansą na samodzielne poruszanie się są dla niej specjalistyczne ortezy, projektowane i wykonywane w Niemczech. Ich koszt to 50 tys. złotych. Gdyby mieli Państwo chęć dowiedzieć się więcej o niezwykłej rodzinie z reportażu i pomóc Poli, to wszelkie informacje znaleźć można na facebookowym profilu Pomagamy Poli.

Zapraszamy do wysłuchania reportażu pt. "Polcia" Jakuba Tarki.

"Reportaży" w Trójce można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.

(mp)

Polecane