Prawdziwe warsiaskie cwaniaki

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Prawdziwe warsiaskie cwaniaki
Stanisław GrzesiukFoto: Kadr z teledysku do piosenki "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka"

- Tak zwana gwara warsiaska to nie tylko sposób wysławiania się, mówienia, ale też styl, faszon - tłumaczy jeden z ostatnich prawdziwych "warsiawiaków".

Posłuchaj

Warsiaska mowa
+
Dodaj do playlisty
+

Coraz trudniej spotkać ludzi mówiących "warsiaską" gwarą. Ze względu na napływ ludności spoza stolicy, grozi jej całkowite wyginięcie. Tym bardziej jest ona teraz doceniana i kultywowana.

- Żeby odtwarzać tamte realia to trzeba się nauczyć manier, gestykulacji, intonacji, mieć też takie cechy jak np. humor. Psiapsiakiem nie można być jednym słowem - mówi Piotr Grygoruk z Grupy Teatralnej "Warszawiaki", która współpracuje z Domem Kultury "Ochota".

 Aktor podkreśla, że na bycie prawdziwym warszawiakiem składa się także ubiór, "faszon". - Jesioneczki mam, spodenki odpowiednie, buciki skórzane z faszonem, marynareczka, szaliczek. Nie mogę wyglądać jak elegant z Pociejowa* - tłumaczy.

Cechą charakterystyczną gwary warszawskiej jest używanie wszelkiego rodzaju zdrobnień. - Ta maniera zdrabniająca przydawała w pojęciu mieszczańskim elegancji w wysłowieniu - pisał Bronisław Wieczorkiewicz w kultowej książce "Gwara warszawska dawniej i dziś".

Owa elegancja ujawniała się również w zwrotach grzecznościowych. - Utartą bowiem formułą grzecznościową jest wyrażenie "Szanowny Pan", "Pan Ładny", np.: "Małżonka weźmie szanownego Pana za mordę, zacznie kołować po pokoju" - czytamy w książce Wieczorkiewicza.

W reportażu występuje także Grzegorz Towalski autor strony gwara-warszawska.waw.pl.

Aby wysłuchać reportażu Magdy Skawińskiej  "Warsiaska mowa", wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boskie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.

Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.

Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!

*Pociejów - "targ ze starzyzną w Warszawie, tam można było tandetę kupić " (przyp. Piotra Grygoruka)

(pg)

Polecane