Życie po domu dziecka. Jak spełniły się marzenia Madzi
2013-04-02, 20:04 | aktualizacja 2013-06-04, 14:06
- Co u ciebie, mamo? Dlaczego mnie i moją siostrę zostawiłaś? Dlaczego do końca o nas nie walczyłaś?... Spytałabym, ile tak naprawdę byłyśmy dla niej warte? - mówi Magda, która jako 10-letnia dziewczynka w domu dziecka marzyła o nowej, szczęśliwej rodzinie.
Posłuchaj
W 2005 roku była bohaterką reportażu Jolanty Baran pt. "Madzia". To historia małej dziewczynki mieszkającej w jednym z krakowskich domów dziecka. - Wtedy byłam mała. Chciałam bardzo zostać sławną osobą, aktorką. Cieszyłam się, że ludzie będą mnie znali przez ten reportaż - wspomina teraz osiemnastoletnia Magda.
Niedawno Magda napisała list do redakcji Radia Kraków. Czytamy w nim: "od tego czasu zdarzyło się u mnie dużo. Mnie i mojej siostrze udało się znaleźć nową rodzinę. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu i życzyłabym tego wszystkim dzieciom mieszkającym w domach dziecka”. Tak powstała dalsza historia.
- Po rozprawie w sądzie byłam zadowolona, że już jestem wolna od niej i mogę jak gdyby na nowo znaleźć rodzinę - mówi Magda i wspomina zimny, ciemny dom, kłótnie oraz szarpaniny, a także tłumaczenie matki przed policją, że to nie płacz, a tylko rozmazany makijaż. - Cieszy mnie, że powiedziałam prawdę. Po co miałam wracać do domu, w którym było mi źle, gdzie mnie bito? Byłam świadoma tego, że jak wrócę, to dalej tak może być - opowiada bohaterka reportażu Magdy Wadowskiej.
Reportaż w Trójce - słuchaj, kiedy chcesz >>>
Nowa mama, jak przyznaje Magda, nie ma z nią łatwo, ponieważ straciły dziesięć lat. Magda ma już swój charakter, wspomnienia i upodobania, których nie da się nagle zmienić. - Doceniam to, że zostałam zaadoptowana. Podziwiam moją mamę i każdą kobietę, która zaadoptowała dziecko starsze - mówi Magda.
Czy Magdzie uda się uwolnić od przeszłości? A jak zareagowała na spotkanie z biologiczną matką? Zapraszamy do wysłuchania reportażu Magdy Wadowskiej (PR Kraków) "Madzia - Magda".