Marek Bieńczyk: jestem międzygatunkowym bękartem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Marek Bieńczyk: jestem międzygatunkowym bękartem
W księgarniach pojawiła się nowa książka Marka Bieńczyka zatytułowana "Jabłko Olgi, stopy Dawida"Foto: Maire/WikimediaCommons

Laureat literackiej nagrody Nike powraca ze zbiorem esejów "Jabłko Olgi, stopy Dawida", a w audycji "Klub Trójki" wyznaje: chcę pisać sentymentalnie.

Posłuchaj

Marek Bieńczyk opowiada o swojej najnowszej książce pt. "Jabłko Olgi, stopy Dawida" (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

/

"Jabłko Olgi, stopy Dawida" to rozpoznawalna dla miłośników twórczości pisarza mieszanka melancholii i ironii, tematów z kultury wysokiej i popularnej. Obok Prousta i Kundery czytelnik spotyka tu Zinedine’a Zidane’a oraz Marylin Monroe.

- Mam wrażenie że się błąkam, że jestem trochę bękartem międzygatunkowym - stwierdza w audycji Marek Bieńczyk i opowiada o sentymentalizmie w literaturze, którego się boi i przed którym nie ucieka.

Autor książki mówi też o najpopularniejszym angielskim wierszu, barze na Ochocie oraz "niepocieszonym i wesołym zwierzęciu".

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadził: Jerzy Sosnowski
Gość: Marek Bieńczyk (prozaik, eseista, tłumacz)
Data emisji: 19.03.2015
Godzina emisji: 21.07

iwo/fbi

Polecane