"Oto czasy nadchodzą nowe", czyli świat w 1968 roku

Posłuchaj

Jak wyglądał 1968 rok na świecie i w Polsce? (Klub Trójki)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Okładka książki "1968. Czasy nadchodzą nowe" Ewy Winnickiej i Cezarego Łazarewicza

"Słuchajcie mnie wy, jakikolwiek wasz los!
Oto fala nadciąga, zaleje ten ląd,
Więc zrozumcie, to koniec.
Potop zmiecie was stąd.
Jeśli chcecie ocalić głowy,
Lepiej uczcie się pływać,
Bo pójdziecie na dno.
Oto czasy nadchodzą nowe".

Tak rozpoczyna się pieśń Boba Dylana "The Times They Are a-Changin’" (w przekładzie Filipa Łobodzińskiego). Powstała w 1964 roku, ale jest zapowiedzią (a może nawet proroctwem) tego, co się stało cztery lata później). Co się właściwie stało w 1968 roku? Jak go opisać? Co wybrać? O kim opowiedzieć? Ewa Winnicka i Cezary Łazarewicz spróbowali podołać temu zadaniu w książce "1968. Czasy nadchodzą nowe".

– Kiedy zaczęliśmy czytać o 68 roku, zdaliśmy sobie sprawę, że to był kompletny chaos. Nie ma tu klucza. Wymiana pokoleń, rok buntu, niezgody na wojnę, na ustroje polityczne, ale w każdym kraju chodziło o coś innego. To czego domagali się studenci w Paryżu przerażało ich kolegów w Polsce, z kolei, blok wschodni walczył o coś zupełnie innego niż postulowano na uczelniach w Chicago i San Francisco. To było nie do ogarnięcia. Spotykaliśmy się z wieloma świadkami tamtych wydarzeń, żeby móc to wszystko spisać – mówią autorzy książki "1968. Czasy nadchodzą nowe".

Czemu "Biały album" The Beatles najlepiej opisuje zdarzenia roku 1968? Jakie uczucia były wspólne dla całego świata w trakcie tamtych wydarzeń? Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji.