W Polsce jak w Ameryce

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
W Polsce jak w Ameryce
Byłe przestrzenie biurowe będą mogły być przebudowane i przeznaczone na mieszkania.Foto: Shutterstock.com/Warsaw_By_Drone

Tęskniliśmy za "amerykanizacją" naszego życia i pracy – i oto stało się!

Posłuchaj

Jak wpłynęła na polskich pracowników kultura korporacyjna? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Czasem marzenia się spełniają, jednak urzeczywistnione – rozczarowują. Czasem doprowadzają do dramatów, przewartościowań, osobistych klęsk. To jak mit o królu Midasie, który dotknięciem wszystko zamieniał w złoto.

Nas dotknęło "utowarowienie" pracy, a właściwie – człowieka

Dlaczego Polacy podchwycili korpo-system pracy? Czy dobrze się z tym czują? Jakie są tego konsekwencje? Czym płacą za wyższe zarobki?

Do rozmowy na ten temat skłoniły mnie dwie niedawno wydane książki: amerykańskiego autora Dana Lyonsa (niegdyś dziennikarza) "Korposzczury. Jak kultura korpo zrobiła z naszej pracy piekło" i Rafała Wosia "Zimna Trzydziestoletnia" z podtytułem "Nieautoryzowana biografia polskiego kapitalizmu".

– Dlaczego "Zimna Trzydziestoletnia"? Otóż, próbuję wyjaśnić sobie i czytelnikom dlaczego Polska ostatnich 30 lat była tak zimnym miejscem dla tak wielu ludzi i dlaczego tak rzadko ich przytulała. Ta książka to coś w rodzaju nieautoryzowanej biografii III RP – mówi Rafał Woś, publicysta ekonomiczny, od 2018 związany z redakcją "Tygodnika Powszechnego", autor 4 książek o polskiej transformacji. – W Polsce pracuje się bardzo dużo. Wszystkie rozwinięte gospodarki są dużo bardziej produktywne, niż były kilkadziesiąt lat temu. Ten postęp produktywności jest stały, co znaczy, że społeczeństwa są w stanie wyprodukować coraz więcej, ale nie sprawia to, że ludzie pracują mniej. Gdy w latach 30. angielski ekonomista Keynes napisał książkę "Ekonomiczne perspektywy dla naszych wnuków", przewidywał, że jeżeli tempo wzrostu gospodarczego będzie takie jak jemu się wówczas wydawało, to po 100 latach podstawą będzie praca po kilka godzin dziennie – dodaje.

– Były takie wizje, że jak tylko komputery wkroczą do naszego życia, to będziemy leżeć i oglądać filmy, a maszyny będą załatwiać za nas wszystko. Pojawiają się teraz pomysły, by skrócić tydzień pracy, ale raczej leżą za tym jakieś ekonomiczne ustalenia. Dlaczego tak się stało? Wszechobecna ekonomia, cięcie kosztów i to, by jak najwięcej wycisnąć z tego pracownika, wsadzić w kołowrotek i czasem otumanić – stwierdza psycholog i psychoterapeuta z poradni W stronę zmiany, Jacek Gientka.

Dlaczego wizje Keynesa się nie sprawdziły? Zapraszamy do słuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Monika Małkowska
Goście: Jacek Gientka (psycholog i psychoterapeuta), Rafał Woś (dziennikarz i publicysta ekonomiczny
Data emisji: 27.11.2019
Godzina emisji: 21.09

ml

Polecane