Powstało coś prawdziwego

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Powstało coś prawdziwego
Kadr z filmu "Chrzest" biorącego udział w Konkursie Międzynarodowym 26 WFFFoto: mat. promocyjne/Best Film

Specjalne wydanie „Klubu Trójki” z warszawskiej Kinoteki, gdzie miała miejsce oficjalna premiera filmu „Chrzest” Marcina Wrony.

Posłuchaj

Powstało coś prawdziwego
+
Dodaj do playlisty
+

Gośćmi Ryszarda Jaźwińskiego był Marcin Wrona, reżyser filmu ”Chrzest” oraz odtwórcy dwóch głównych ról, Wojciech Zieliński i Tomasz Schuchardt. Aktorzy za role w filmie Wrony na ostatnim festiwalu w Gdyni zdobyli ex aequo nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.
 
Film miał już swoją premierę światową na festiwalach w San Sebastian oraz w Toronto. Wszędzie wzbudzał gorące emocje i dyskusje, a widzowie reagowali na tę opowieść bardzo spontanicznie. W Toronto, jak mówił reżyser, co chwila ktoś do niego podchodził, pytał o film i gratulował. – Cieszę się, że ta historia została wszędzie dobrze przyjęta - powiedział Trójce. Dodał, że film był dla twórców ryzykiem i przygodą, bo poruszał tematy niebezpiecznie emocjonalnie. Szczęśliwie trafił na aktorów, którzy oddali się projektowi całkowicie, bo sukces zależał głównie od nich. Nie mogło być w nich fałszu.

Wojciech Zieliński przyznał, że początkowo scenariusz go nie zachwycił, ponieważ jego konstrukcja była podobna do poprzedniego filmu Wrony, „Moja krew”, w którym wystąpił. - Nie zostałem powalony przez merytorykę tekstu, ale wiedziałem, z kim będę pracował i wszedłem w to – powiedział. Dodał, że przy takim reżyserze aktor czuje się bezpiecznie i może mu w pełni zaufać.

Tomasz Schuchardt wspominał, że podczas projekcji „Chrztu” na jednym z festiwali, po raz pierwszy zobaczył, iż po zakończeniu filmu wszyscy widzowie nadal siedzieli, czekali aż skończą się napisy i zapali się światło. - To kino musi być poruszające skoro tak trzyma człowieka w siedzeniu - powiedział.   

- Powstało coś prawdziwego – podsumował rozmowę Marcin Wrona. Reżyser zapowiada, że powstanie kolejny film, który będzie nawiązywał do wątków zawartych w jego dwóch poprzednich obrazach – „Moja krew” i „Chrzest”. Chciałby, aby była to nowa odsłona podobnego problemu.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21.00.

(Miro)

Polecane