Po co nam badanie Marsa?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Po co nam badanie Marsa?
zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/Evgeniyqw

18 lutego tuż przed godz. 22.00 ważący tonę łazik "Perseverance", czyli "Wytrwałość" zbliżał się do Marsa. Dziś już śle nam zdjęcia (i dźwięki) z Czerwonej Planety. Misja ma na celu poszukiwanie śladów, czy kiedykolwiek istniało tam życie. Na Marsa wysłano także specjalny helikopter, który najpierw ma sprawdzić, czy jest możliwe latanie nad  jego powierzchnią, a w przypadku pozytywnych wyników przeprowadzić pięć lotów.

Posłuchaj

53:32
Łazik "Perseverance" odkrywa tajemnice Marsa. Czy podbijemy Czerwoną Planetę? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Wytrwałość i ciekawość

Misja jest wielkim naukowym wyzwaniem: wcześniej NASA wysłała na Marsa już cztery łaziki, jednak właśnie to lądowanie nazwano najtrudniejszym w historii. Sam łazik "Perseverance" jest zarazem największym i najcięższym pojazdem, który kiedykolwiek wysłano na Marsa. 

Jak wyjaśnił Mateusz Borkowicz z Planetarium Centrum Nauki Kopernik, żadne wcześniejsze lądowanie nie było tak szczególne, tak nerwowe i tak nieprzewidywalne, a to z kilku powodów.

 – Ta misja była strasznie droga i nie ma zastępczego łazika. To spowodowało, że półtora tysiąca osób, które nad nią pracowały, obgryzały nerwowo paznokcie. Kilka godzin przed lądowaniem okazało się, że jest problem z jednym z procesorów, który uległ spaleniu, bo oberwał wiązką promieniowania kosmicznego. Na szczęście NASA miało plan B relacjonował Mateusz Borkowicz. – To była druga udana próba lądowania tak dużego łazika – dodał ekspert, jednocześnie przypominając słuchaczom lądowanie łazika "Curiousity" ("Ciekawość") w 2012 roku. 

Zdjęcie powierzchni Marsa wykonane przez łazik "Perseverance"  Foto: PAP/EPA/NASA/JPL-Caltech HANDOUT Zdjęcie powierzchni Marsa wykonane przez łazik "Perseverance" Foto: PAP/EPA/NASA/JPL-Caltech HANDOUT

Fotosynteza na Marsie

Co daje ludzkości badanie życia na Marsie? Po co eksplorować kosmos i jakie korzyści technologiczne mają z tego zwykli ludzie? Czy rzeczywiście dzięki informacjom zebranym przez "Perseverance" i jego marsjański helikopter będzie możliwy lot załogowy na tę planetę? 

Zdaniem Mateusza Borkowskiego, misja łazika "Perseverance" to kolejny mały krok w dążeniu do misji załogowej, ale i część eksperymentu, dla którego inspiracją, tak jak w przypadku prób zbudowania pierwszej maszyny latającej, była natura. Mowa o Mars Oxygen ISRU Experiment.

– To urządzenie, które naśladuje rośliny, u których podpatrzyliśmy technologię, dzięki której z dwutlenku węgla można wydobyć tlen – opisuje gość "Klubu Trójki". Urządzenie na pokładzie "Perseverance" działa podobnie. Trzeba pamiętać, że atmosfera Marsa składa się głównie z dwutlenku węgla, który będzie przetwarzany na tlen i wykorzystywany do oddychania. Brzmi to trochę jak scence-fiction, ale jest to możliwe – tłumaczy.

Łazik ma badać Marsa przez minimum dwa lata, ale inżynierowie podkreślają, że ten czas będzie najprawdopodobniej kilkakrotnie dłuższy. Na swoim pokładzie ma również specjalnego drona, którego głównym zadaniem będzie penetrowanie okolicy. 

Watch NASA's Perseverance Rover Land | Video from Mars!/NASA

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Michał Żakowski
Goście: Mateusz Borkowicz (Planetarium Centrum Nauki Kopernik), Jakub Kapiszewski (dziennikarz zajmujący się eksploracją kosmosu)
Data emisji: 23.02.2021
Godzina emisji: 22.05

IAR/kr

Polecane