Strach przed zmianą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Strach przed zmianą
Foto: Glow Images/East News

Niektóre zmiany przychodzą łatwo, inne nas paraliżują. Nie sposób jednak od nich uciec, bo już starożytni filozofowie zauważyli, że są jedyną niezmienną cechą wszechświata.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty
+

Na początku roku na polskim rynku ukazała się książka braci Chipa i Dana Heath "Pstryk. Jak zmieniać, żeby zmienić". Autorzy od wielu lat pracują jako konsultanci i trenerzy. W swojej karierze zawodowej mieli okazję doradzać takim firmom jak Microsoft czy Nike.

W poradniku pojawiają się trzy obrazy: symbolizujący umysł emocjonalny słoń, jeździec uosabiający intelekt oraz motyw drogi. Według autorów podstawowy problem ze zmianą jest taki, że za bardzo liczymy na jeźdźca.

- Lubimy o sobie myśleć jako o istotach wyjątkowo racjonalnych. My głównie myślimy, obserwujemy świat, analizujemy i dopiero potem decydujemy. Wydaje nam się, że to jest najbardziej skuteczne – tłumaczy Katarzyna Sroczyńska, redaktor prowadząca magazynu "Coaching".

Gość audycji przedstawia badania psychologiczne, które przekonują nas, że niekoniecznie warto polegać na samym intelekcie, nawet w takich sprawach jak zakupy. Gdy uruchamiamy podczas kupowania "jeźdźca", mamy problem z podjęciem jakiejkolwiek decyzji, bo każda wydaje się zła. W rzeczywistości kapitalistycznej mamy za dużo możliwości wyboru i to stanowi pewien problem.

W odniesieniu do zmian Katarzyna Sroczyńska dodaje, że w życiu codziennym nawet 80 procent naszej energii zużywamy, żeby nic nie zmieniać. Tak jest bezpieczniej. Wolimy to co mamy i nie chcemy ryzykować.

- Gdy mówimy o jeźdźcu to przypomina mi się historia sprzed kilku lat. Jedna z dużych agencji marketingowych popadła w tarapaty. Dyrektor zarządzający wymyślił nowe procedury, nową taktykę, chciał, żeby firma startowała w prestiżowych konkursach, wytyczył zupełnie nową ścieżkę. Na kolegium zespołu merytorycznie przedstawił swoją koncepcję. Po tym wydarzeniu spotkałem jedną z jego pracownic, która powiedziała, że woli, aby dyrektor powiedział im raczej komu dokopać. Ludzie lepiej działają, gdy odwołujemy się do ich emocji – tłumaczy Vadim Makarenko z "Gazety Wyborczej".

Niechęć do zmian można porównać do sytuacji robotników na płonącej platformie wiertniczej. Mają dwa wyjścia: pozostać tam i spłonąć lub skoczyć do głębokiego i lodowatego morza. Metaforą platformy posłużył się w pierwszych słowach listu skierowanego do pracowników nowy prezes Nokii. To chyba było jednak za mocne, bo pracownicy zareagowali na list strajkiem.


Katarzyna Sroczyńska uważa, że negatywne emocje zawsze mobilizują do działania, ale nie zawsze jest to działanie kreatywne.

W książce braci Heath znajdziemy szereg przypadków konstruktywnego przeprowadzania zmian. Mamy tutaj historię zagrożonego gatunku papug na egzotycznej wyspie, pracownika organizacji Safe the Children, przykład działań amerykańskiego Departamentu Zdrowia oraz wiele innych zaskakujących opowieści, które mogą pomóc czytelnikom w konfrontacji z codziennymi zmianami.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.

(dmc)


 

Polecane