Wolimy zdrowych jedynaków

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wolimy zdrowych jedynaków
Foto: Fot.: David Garzon

- Dla tych dzieci, które nie znajdują w Polsce rodzin, zagraniczna adopcja jest jedyną możliwością. Marzylibyśmy, żeby być krajem, który jest w stanie zapewnić opiekę wszystkim swoim dzieciom – mówi Maria Kolankiewicz, dyrektor domu małego dziecka.

Posłuchaj

Klub Trójki 21 marca 2011
+
Dodaj do playlisty
+

Już wkrótce w życie wejdzie też ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Kwestia adopcji będzie częścią tego dokumentu.

- Jest to ustawa, która ma uregulować sytuację dziecka w rodzinie. Wskazać, że tym podstawowym, najważniejszym i najlepszym miejscem dla rozwoju dziecka jest właśnie rodzina i należy ją wspierać dopóki jest to tylko możliwe – tłumaczy Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

Gość Trójki przypomina, że wraz z nową normą prawną wprowadzona zostanie funkcja asystenta rodziny, który ma z nią realnie pracować.

Jak mówi rzecznik, jednym z najważniejszych problemów związanych z adopcją jest w Polsce nieuregulowana sytuacja prawna dzieci. Zaznacza jednak, że leży ona w gestii niezawisłych sądów i nowy dokument nic w tej sprawie zmienić nie może. Trudno też oszacować, ile istnieje takich przypadków, bo dane ciągle się zmieniają.

Rodzice chętniej do adopcji wybierają najczęściej dzieci młodsze i zdrowe. - Najtrudniej znaleźć rodziny adopcyjne dzieciom chorym, niepełnosprawnym, z alkoholowym zespołem płodowym, czy licznym rodzeństwem. Walorem nowej ustawy jest więc rozbudowywanie rodzin zastępczych – tłumaczy Maria Kolankiewicz, dyrektor domu małego dziecka.

Najmłodsi, którzy nie znaleźli rodziców w Polsce trafiają często za granicę, gdzie są bardzo oczekiwani. – W krajach zachodnich nie dochodzi zazwyczaj do pozbawienia władzy rodzicielskiej, dlatego dzieci gotowych na adopcję jest tam mniej – podkreśla gość audycji.

Z drugiej strony zagraniczne rodziny chętniej przyjmują chorych i niepełnosprawnych wychowanków oraz duże rodzeństwa. - Jest tam większy dostęp do wszelkiego rodzaju usług medycznych. U nas na neurologa czeka się pięć miesięcy, a rehabilitacja podzielona jest na cykle – mówi Maria Kolankiewicz.  

*

21 marca był w Trójce dniem specjalnym. W wielu audycjach rozmawialiśmy o naszej akcji społecznej "Adopcja po polsku", w której wspiera nas tygodnik "Newsweek".  Koordynatorka Joanna Mielewczyk podkreśla, że akcja potrwa prawdopodobnie dłużej niż zakładano pierwotnie, bo cieszy się ogromnym zainteresowaniem słuchaczy.

 

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.

Więcej o naszej akcji możecie Państwo przeczytać na stronie adopcjapopolsku.pl

(dmc)

Polecane