Historie PRL-u. "Ucieczki specjalnego znaczenia"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Historie PRL-u. "Ucieczki specjalnego znaczenia"
Fragment okładki książki "Ucieczki specjalnego znaczenia” autorstwa Jolanty Drużyńskiej i Stanisława M. Jankowskiego Foto: fot: mat. promocyjne

Uciekali przez zieloną granicę ukryci w skrytkach wagonów, ciężarówek. Skakali ze stojących na redzie statków. Porywali kutry i samoloty. Przekupywali wartowników, kolejarzy, milicjantów, marynarzy. Kto? Uciekinierzy PRL-u.

Posłuchaj

Klub Trójki, 30 maja
+
Dodaj do playlisty
+

W biurze "C" Ministerstwa Spraw Wewnętrznych tylko w latach 1944-1968 zarejestrowano 32 tysiące osób, które uciekły z PRL-u. Wśród nich byli także i ci, których sprawom nadano status "specjalnego znaczenia": Stanisław Mikołajczyk, Tadeusz Chciuk, Stefan Korboński czy Józef Światło. To właśnie oni są bohaterami książki "Ucieczki specjalnego znaczenia" autorstwa Jolanty Drużyńskiej i Stanisława M. Jankowskiego.

Autorzy publikacji, którzy byli gośćmi Dariusza Bugalskiego w "Klubie Trójki" podkreślają, że jednym z najważniejszych i najbarwniejszych bohaterów książki jest Józef Światło.

Józef Światło – fanatyk czy bandzior?

- Józef Światło był człowiekiem, który stopniowo wspinał się po szczeblach kariery. Dość szybko został wysoko postawionym funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Miał możliwość przesłuchiwania i aresztowania każdego urzędnika podlegającego Bierutowi (aresztował m.in. Gomułkę, przyp. red.) – wyjaśnia Stanisław M. Jankowski. Zaznacza również, że Światło miał kompleks niższego wykształcenia. Wielokrotnie podkreślał, że gdyby skończył studnia, byłby ministrem, a nie tylko pracownikiem od "czarnej roboty".

Jolanta Drużyńska dodaje, że liczne dokumenty potwierdzają, jak złożoną postacią był Józef Światło. – Z jednej strony nie bał się użyć siły wobec osób, które przesłuchiwał, nie miał oporów przed wydawaniem tajnych współpracowników. Gdy jednak przekraczał próg domu, stawał się innym człowiekiem – szaleńczo zakochanym w swojej drugiej żonie Justynie Światło i dwójce dzieci – dodaje Jolanta Drużyńska.

 Jak Światło uciekł z Polski?

Pod koniec 1953 roku Bolesław Bierut polecił Józefowi Światle wyjazd do Belina Wschodniego w celu "uciszenia" byłej działaczki komunistycznej Wandy Brońskiej. Mając trochę wolnego czasu Światło postanowił przejechać się kolejką do Berlina Zachodniego. Następnego dnia zniknął…

- To, co się działo z rodziną Światły po jego zniknięciu, pokazuje zbydlęcenie systemu komunistycznego. Represjonowana była jego żona i siostra oraz ich rodziny. Także kilkuletnie dzieci Światły szykanowane były przez swoich rówieśników w szkole. Cała rodzina Światły z czasem zmuszona była opuścić Polskę – dodaje Jolanta Drużyńska.

Książka "Ucieczki specjalnego znaczenia" ma jeszcze jednego bohatera: radio. Uciekinierzy występowali przed mikrofonami emigracyjnych rozgłośni, a ich programy miały częstokroć ogromne znaczenie polityczne i społeczne. Z samym Józefem Światło Radio Wolna Europa zarejestrowało 236 audycji.

Aby dowiedzieć się więcej na temat innych "uciekinierów PRL-u" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku, który znajduje się w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie artykułu.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.

Audycji Józefa Światły można słuchać w specjalnym serwsie Polskiego Radia >>>

Polecane