Ksiądz odrzucany przez Żydów i Polaków

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ksiądz odrzucany przez Żydów i Polaków
Ksiądz dr Romuald Weksler Waszkinel, 2006 rokFoto: PAP/Mirosław Trembecki

- Chciałem napisać o nim książkę, bo ten człowiek nosi w sobie cały splot problemów i spięć, które budują naszą tożsamość jako Polaków... stosunek do Kościoła, do Żydów, związek między judaizmem i chrześcijaństwem lub jego brak - mówi Dariusz Rosiak o księdzu pochodzenia żydowskiego.

Posłuchaj

- Jego historia jest historią chrześcijańską, może nawet - gdzieś głęboko - historią chrześcijaństwa - ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel stał się bohaterem książki Dariusza Rosiak "Człowiek o twardym karku"
+
Dodaj do playlisty
+

/

Romuald Jakub Weksler-Waszkinel urodził się w getcie w Święcianach. O swoim pochodzeniu dowiedział się już jako dorosły człowiek, ksiądz.

- To było najbardziej dramatyczne wydarzenie jego życia, pewien wieczór w 1978 roku, gdy mama wyjawiła mu prawdę. Miał już 35 lat, a dowiedział się, że nie jest jej dzieckiem biologicznym, ale synem Żydówki, która w 1943 roku oddała go polskim rodzicom pod opiekę. Dla Waszkinela to był szok, choć długo przeczuwał, że jest inny niż jego rodzice - mówi dziennikarz Trójki Dariusz Rosiak, autor książki "Człowiek o twardym karku. Historia księdza Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela".

Jest Polakiem i Żydem, żydem i chrześcijaninem. Jako taki odrzucany przez jednych i drugich, a przecież jego los, jak mówi w książce dawna studentka Joanna Krupska, stanowi "znak zaufania, zjednoczenia polskości z judaizmem, (…) symbol pogodzenia dwóch kultur, przekroczenia granicy strachu, wrogości, nienawiści. (…) Będąc Żydem, zostaje księdzem katolickim".

Bardzo kochany i rozpieszczany w domu, nigdy nie spotkał się w nim z przejawami wrogości wobec Żydów. Niechęć wobec własnej osoby odczuł dopiero w latach 80. podczas pracy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, choć - jak podkreśla Rosiak - była to uczelnia, gdzie żaden ze studentów czy profesorów nie został usunięty za poglądy, czy działalność opozycyjną, a przystań znajdowali wykładowcy usunięci z innych szkół. - Doświadczył tego w najbliższym środowisku, ale nie chciał zmienić wydziału, przenieść się. Może dlatego, że był uparty; może dlatego, że za niemożliwe uznawał, by profesorowie, ludzie, których cenił od strony naukowej zachowywali się tak wobec niego; może wierzył, iż niemożliwym jest, by ludzie z tytułami naukowali przejawiali poglądy antysemickie; może chciał zaczarować rzeczywistość - podkreśla Rosiak w rozmowie z Dariuszem Bugalskim.

Romuald Jakub Weksler-Waszkinel w Radiach Wolności >>

W 2009 roku ks. Weksler-Waszkinel postanowił wyjechać do Izraela w poszukiwaniu korzeni i tożsamości. Przez rok żył w kibucu religijnym, a okres ten nazywa najszczęśliwszym w swoim życiu. - Po wyjściu z kibuca rozpoczęły się problemy z pracą, utrzymaniem, miejscem zamieszkania, bo tam nie jest akceptowany jako Żyd. Z punktu widzenia chrześcijańskiego nie ma znaczenie pochodzenie żydowskie księdza Waszkinela, ale z punktu widzenia Izraela ma znaczenie, że jest katolickim księdzem. Wszędzie jednak otacza go wiele miłości - mówi o bohaterze swojej książki Dariusz Rosiak.

Mimo to ksiądz Romuald Jakub Weksler-Waszkinel postanowił zamieszkać w Izraelu na stałe. Dlaczego? W jakim momencie pomyślał o odejściu ze stanu kapłańskiego? Dlaczego woli być nazywany człowiekiem "sklejonym" niż "rozdartym"? Posłuchaj całej audycji, w której znalazły się także fragmenty rozmów Dariusza Rosiaka z bohaterem książki.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 21.00. Zapraszamy.

Polecane