Opis |
Jeden z popularnych dzienników napisał wprost, że film "Zenek" to "Żenek". Mimo to, w pierwszy weekend projekcji, na film o Zenku Martyniuku wybrało się do kin ponad ćwierć miliona widzów. Czy w związku z tym można powiedzieć, że istnieje podział na kulturę lepszą i gorszą?
– Patrząc na obecnych studentów, można zauważyć, że słuchają oni disco polo, że chcą tej muzyki. My cały czas się oszukujemy, że ta kultura jest gorsza. Może i tak jest, ale lud tego chce i kpienie z tego jest nie na miejscu – stwierdza dziennikarz muzyczny Grzegorz Brzozowicz.
– Moim zdaniem, lud nie oczekuje kultury, tylko rozrywki. Disco polo nie jest zjawiskiem z szeroko pojętego gatunku kultury, tylko rozrywki. Oczywiście, rozrywka się rozpycha, chce uchodzić za kulturę. Rozumiem trochę zdenerwowanie ludzi, którzy mówią, że miejsce "Zenka" i tych, którzy go chcą, jest w remizie, a nie w operze – mówi krytyk filmowy Wiesław Chełminiak.
|