Jak zmieniał się Bliski Wschód?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Jak zmieniał się Bliski Wschód?
BagdadFoto: shutterstock.com

Jan Natkański, były ambasador RP na Bliskim Wschodzie, opowiadał w audycji o mieszkańcach tego regionu oraz o Kairze i Bagdadzie sprzed lat 

Posłuchaj

Bliski Wchód – kiedyś i dziś (Świat z lotu Drozda/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

– Nie sądzę, by Bliski Wschód obecnie był taki, jaki ja sobie przypominam. Wtedy wyraźnie było widać ludzi, którzy przybyli z prowincji. To cecha wszystkich metropolii, które obrastają wewnętrznymi migrantami. Tak samo było z Bagdadem. Kiedyś był on miastem sunnickim. Teraz ma całe dzielnice szyickie, bo biedna ludność szyickiego południa Iraku przywędrowała do stolicy. Kiedyś były regiony, gdzie mieszkali Kurdowie. Później to wszystko uległo całkowitemu wymieszaniu. Na to nałożyły się, oczywiście, wydarzenia po inwazji USA z 2003 roku, gdzie nie przyszli ludzie za pracą, a uchodźcy. Nadal w całym kraju jest paro milionowa grupa uchodźców, którzy jeszcze nie powrócili do swoich domów – opowiada Jan Natkański.

Jak gość Pawła Drozda zapamiętał swój pierwszy pobyt na Bliskim Wschodzie? – Bagdad w latach 60. był dobrym miejscem dla studenta, pełnym życzliwych ludzi. Mieszkałem w akademiku z Irakijczykami i obcokrajowcami. Uniwersytet miał wtedy kantyny, ale nie miał stołówek. Można tam było wypić kawę, ale nie dało się zjeść posiłku. Trzeba było się stołować w ludowych restauracjach. Wspominam to z życzliwością, bo sam się z nią tam spotykałem. Gdy brakowało mi pieniędzy ze stypendium, dostawałem zeszyt z kartkami i pod koniec miesiąca mogłem się na tej podstawie rozliczyć. Poza tym, niezmiernie sobie cenię z tego czasu wspomnienia. Gdy przychodziły wielkie święta muzułmańskie, miałem w swoim pokoju w akademiku kolejkę osób, które chciały mnie zabrać na prowincję na świętowanie. Korzystałem z tego. Jeździłem po całym kraju i praktycznie żadnego święta nie spędziłem w Bagdadzie. Dla tamtych ludzi byłem prawdziwą egzotyką – wspomina Jan Natkański.

W audycji również: 

  • Dariusz Jaroń, autor książki "Polscy himalaiści", o wyprawie himalajskiej z lipca 1939 roku i jej uczestnikach
  • dr Mikołaj Golachowski, biolog i polarnik, o rozpoczętej 19 stycznia wyprawie naukowej, która na Oceanie Południowym badać będzie doniosły wpływ (tu nie ma ironii) odchodów wielorybów na ekosystem światowych oceanów.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Świat z lotu Drozda
Prowadzi:
 Paweł Drozd
Goście: Jan Natkański (polski dyplomata w stopniu ambasadora tytularnego; ambasador RP w Kuwejcie i Egipcie), Dariusz Jaroń (autor książki "Polscy himalaiści"), dr Michał Golachowski (doktor nauk przyrodniczych i polarnik)
Data emisji: 27.01.2019
Godzina emisji: 8.07

ml/abi


Polecane