Społeczeństwo wobec stanu wojennego

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Społeczeństwo wobec stanu wojennego
zdj. ilustracyjneFoto: Tomasz Bidermann/shutterstock.com

W tym wydaniu "Białych plam" przedstawiamy postawę społeczeństwa polskiego wobec rygorów stanu wojennego i tego, co wówczas działo się w Polsce.

Posłuchaj

Polacy wobec stanu wojennego (Białe plamy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Dekretem Rady Państwa w Polsce w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, został wprowadzony stan wojenny. Na ulice wielu miast wyjechały czołgi i wozy opancerzone, pojawili się żołnierze oraz liczne oddziały milicji. Władzę w państwie przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na której czele stanął Wojciech Jaruzelski. Wprowadzono godzinę milicyjną, zamilkły telefony, przestały działać szkoły i uczelnie wyższe. Od początku stanu wojennego rozpoczęto masowe internowania działaczy "Solidarności" i jej sympatyków. W sumie zatrzymano 10 tys. osób. Mimo zakazu 14 grudnia rozpoczęły się strajki okupacyjne w kilkudziesięciu zakładach przemysłowych, które zostały brutalnie zakończone przez wojsko i ZOMO. W kopalni Wujek 16 grudnia zginęło kilkudziesięciu górników. Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a odwołano go pół roku później. Część aktów prawnych ograniczających swobody obywatelskie, utrzymano w mocy.

– Obostrzeniami stanu wojennego byli objęci wszyscy. Dla jednych było to dotkliwe, a dla innych nie. Były przypadki, że nie można było wezwać karetki ani dojechać do lekarza. W moim dzienniku, który wtedy prowadziłem, mam zanotowane, że moja córka opowiadała, jak w szkole bawili się w internowanie. Wszyscy chcieli być Kuroniem, a nikt nie chciał być ZOMO-wcem, a na drugi dzień mają zaplanowaną ucieczkę przez okno. Polacy, którzy przebywali wtedy poza granicami kraju, byli ważnymi uczestnikami manifestacji przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego – mówi prof. Andrzej Paczkowski.

– Część osób zdecydowało się pozostać za granicą. Wielkim dylematem było, czy zostać czy wrócić, bo do czego wrócisz, co zastaniesz? Procesy migracyjne trwały bardzo długo. Ja upatruję siłę zmian w pielgrzymce Jana Pawła II do Polski. Ludzie zobaczyli, że nie są sami, że są wokół nich inni ludzie. Potrzebne było poczucie więzi i obecności drugiego człowieka – dodaje dr Daniel Przastek.

W dalszej części audycji poruszono temat Teatru W Domu, który był najdłuższym strajkiem w historii Polski. Artyści odmawiali udziału w programach radia i telewizji. Do zakończenia strajku w 1982 roku nawoływał w swojej homilii prymas Józef Glemp.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi:
 Mirosław Biełaszko
Goście: prof. Andrzej Paczkowski (historyk, naukowiec), dr Daniel Przastek (politolog, dramaturg)
Data emisji: 12.12.2018
Godzina emisji:
 22.06

kg/kw

Polecane