Opis |
– Tak się składa co kilka lat, że podczas Warsaw Summer Jazz Days odbywa się duża impreza piłkarska. Nie martwimy sie tym jednak, bo bilety są już wyprzedane. Potrzeba jazzu w narodzie nie ginie, ale aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby nasi piłkarze dotarli do półfinału, który odbywa się akurat w trakcie imprezy – żartuje Mariusz Adamiak.
Niezależnie od tego, jakie wydarzenia mają miejsce równolegle z warszawskim świętem jazzu, jego organizatorzy dbają o to, by fani muzyki, którzy pojawią się na Warsaw Summer Jazz Days mieli kogo podziwiać. – W tym roku czeka nas moc wrażeń. Zawsze mówię, że nadchodzi nowe pokolenie, zmiana warty i w tym roku faktycznie tak się stało. Rozpoczynamy prologiem na Bemowie, a od 5 lipca, przez cztery dni w Stodole będzie można zobaczyć bardzo dużo zespołów – mówi gość Piotra Metza.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
|