Festiwal Filmowy w Gdyni: twórcy mierzą się z narodowymi traumami

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Festiwal Filmowy w Gdyni: twórcy mierzą się z narodowymi traumami
Kadr z filmu "Potop Redivivus" Jerzego Hoffmana. Na zdjęciu Małgorzata Braunek i Daniel OlbrychskiFoto: mat.prasowe

Pokaz zrekonstruowanego cyfrowo i zmontowanego na nowo filmu Jerzego Hoffmana "Potop Redivivus" otworzy dziś wieczorem 39. Festiwal Filmowy w Gdyni. Do 20 września publiczność będzie miała okazję zobaczyć nie tylko najnowsze polskie filmy, ale też wrócić do klasyki polskiego kina.

Posłuchaj

Festiwal Filmowy w Gdyni: twórcy mierzą się z narodowymi traumami (Fajny film/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Michał Oleszczyk - dyrektor artystyczny gdyńskiego festiwalu - zdradza, że to dla niego wielkie wyzwanie, ponieważ to pierwsza edycja, której szefuje. - Konkurs główny, w którym będzie 13 filmów, jest tą sekcją, która wywołuje najwięcej emocji. Także dlatego, że spotykają się debiuty: "Jeziorak", "Hardkor Disko" i "Kebab i Horoskop" z filmami mistrzów, którzy milczeli od wielu lat. Myślę tu zwłaszcza o Grzegorzu Królikiewiczu. Ponadto mamz bardzo ciekawy film Lecha Majewskiego. Reżyser jest naprawdę supergwiazdą światowego kina, więc bardzo się cieszę, że pokażemy jego nowy obraz - mówi gość Ryszarda Jaźwińskiego.

Rozmowy z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz " Trójkowo, filmowo" >>>

Zdaniem Michała Oleszczyka ciekawy jest konkurs "Młodego kina", sekcje towarzyszące, takie jak przegląd filmów Janusza Nasfetera czy kino przedwojenne, które po raz pierwszy zagości na festiwalu. - Chciałbym to utrzymać i w ten sposób powiązać najdalszą przeszłość polskiego kina z tym, co się dzieje dziś - mówi gość audycji "Fajny film".

W tym roku zamiast sekcji "Panorama" pojawi się "Inne spojrzenie". - Miałem wrażenie, że "Panorama" miała dość przypadkowy charakter, tam nie było jednej myśli programowej. W tym roku w sekcji "Inne spojrzenie", uformowanej na kształt canneńskiej sekcji towarzyszącej, będą cztery filmy. Będzie można zobaczyć m.in. "Heavy mental" i "Małe stłuczki" - mówi Michał Oleszczyk.

Według niego w tym roku w Gdyni zobaczymy niewiele filmów, które podchodzą do naszej rzeczywistości w sposób lekki. - Większość filmów jest dosyć poważnych, mierzy się z dużymi narodowymi traumami. Pokieraszowana historia Polski mocno odbija się w tych obrazach - dodaje.

"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.

(mp/mk)

Polecane