Bardziej romans niż typowa komedia romantyczna

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Bardziej romans niż typowa komedia romantyczna
Foto: mat. promocyjne

- "Jeden dzień" to film bardzo życiowy. Zawiera elementy komedii romantycznej, ale przede wszystkim chce pokazać wiarygodną historię dwójki ludzi. Jest o miłości, ale też o życiu i przemijaniu - mówi Michał Burszta z Gutek Film.

Posłuchaj

"Fajny film", 10.11.2011
+
Dodaj do playlisty
+

Film "Jeden dzień" opowiada historię Emmy (Anne Hathaway) i Dextera (Jim Sturgess), którzy spotykają się po raz pierwszy w noc ukończenia szkoły -  w 1988 roku. Zaczyna się między nimi romans, ale oboje szybko stwierdzają, że ze związku nic nie będzie, za to z  przyjaźni jak najbardziej.

- Obserwujemy ich przez najbliższe 20 lat w bardzo różnych sytuacjach życiowych, widzimy zmieniającą się rzeczywistość - mówi Michał Burszta z Gutek Film. Jego zdaniem film nawiązuje do dobrej tradycji komedii brytyjskiej, związanej z takimi tytułami jak "Cztery wesela i pogrzeb", choć został wyprodukowany przez Amerykanów, a główną rolę zagrała w nim amerykańska aktorka Anne Hathaway, która nauczyła się brytyjskiego akcentu.

Gość Trójki z drugiej strony porównuje "Jeden dzień" do amerykańskiego hitu "Kiedy Harry poznał Sally". - Pomysł jest dosyć podobny, czyli pokazać parę na przestrzeni lat, ich zejścia, rozejścia - tłumaczy.

Michał Burszta twierdzi, że film nie jest do końca komedią romantyczną. - Ja bym użył słowa: film romantyczny, romans po prostu - przekonuje.

Film oficjalną premierę ma w piątek, 11 listopada, ale już dziś w wielu kinach można go zobaczyć na pokazach przedpremierowych.

Audycji "Fajny film wczoraj widziałem" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 10.30.  (pg)

Polecane