Ziemia spalona słońcem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ziemia spalona słońcem
Foto: Fot.: Kadr z filmu "Hell"

- To jest naprawdę bardzo mocna wizja tego, co się może wydarzyć z naszą cywilizacją, kiedy zostaną poluzowane więzi społeczne i aparat państwa - mówi Artur Liebhart o filmie "Hell".

Posłuchaj

"Fajny film" 21.05.2012
+
Dodaj do playlisty
+

Jest rok 2016. Świat, który dotąd znaliśmy, przestał istnieć. Temperatura na Ziemi wzrosła o 10 stopni Celsjusza, a słońce - dawniej źródło życia, obróciło naszą planetę w jałową pustynię. W takich warunkach toczy się akcja filmu "Hell", debiutu fabularnego Tima Fehlbauma.

Artur Liebhart mówi, że "Hell" to ekologiczny thriller na pograniczu science-fiction. - To jest film dla ludzi o dość mocnych nerwach. Reżyser nie "mruga do nas okiem", nie daje do zrozumienia, że to tylko konwencja - mówi. Gość Ryszarda Jaźwińskiego podkreśla, że  film nie epatuje wielkim budżetem, apokaliptycznymi scenami. Jego siła opiera się na grze aktorskiej i bardzo ciekawym scenariuszu.

Reżyser "Hell" został uznany za nową nadzieję europejskiego kina. - Krytycy już zaczynają go  porównywać do młodego Larsa von Triera - mówi Artur Liebhart i dodaje, że film odniósł ogromny sukces w Niemczech i Szwajcarii.
"Hell" można już oglądać w naszych kinach.

Audycji "Fajny film" słuchajcie od poniedziałku do czwartku o godz. 10.30 .

(pg/ mat. prasowe)

Polecane