Porażka Palikota w wyborach. Domański: liczba przebieranek jest ograniczona

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Jeżeli mamy do czynienia z politykiem poważnym, mającym plan, koncepcję i strategię na dłuższy okres, to wybory do PE mogą być w życiu takiego polityka, czy jego partii, epizodem - mówi w "Komentatorach" w Trójce Jerzy Domański ("Przegląd")

Posłuchaj

Jerzy Domański ("Przegląd") i Marcin Dzierżanowski ("Wprost") o politykach, którzy ponieśli klęskę w eurowyborach, i stanowiskach unijnych, na które liczy Polska (Komentatorzy/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Z danych opublikowanych przez PKW wynika, że wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Na drugim miejscu jest Platforma Obywatelska. Do PE wejdą jeszcze politycy SLD oraz PSL. Poza Europarlamentem znajdą się Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro, Polska Razem Jarosława Gowina, Europa Plus Twój Ruch oraz Ruch Narodowy. Goście audycji "Komentatorzy" zastanawiali się, jaki los czeka przegranych?

Jerzy Domański podkreśla, że teraz będzie miał miejsce sprawdzian, ile są warci ci politycy po klęsce. - Myślę tu o Palikocie, Gowinie czy Ziobro - dodaje. - W moim przekonaniu, najbardziej zdeterminowany wydaje się być Jarosław Gowin, który rozumie, że polityka to rzemiosło i długi marsz. Natomiast, jeżeli Ziobro miałby wypaść ze sceny na zawsze, zapaliłbym tylko świeczkę w intencji żeby tak się stało - zaznacza publicysta.

- Natomiast, co do Janusza Palikota, problem jest taki, że liczba przebieranek zawsze jest ograniczona i można zagrać wiele ról, ale w którymś momencie jest ta, kiedy się wychodzi na scenę i publiczność mówi "sorry misiu, ale my już cię nie chcemy" - mówi gość Trójki.

Zdaniem Marcina Dzierżanowskiego ("Wprost"), "Janusz Palikot to jest taki lewicowy liberał, jak z Janusza Korwina-Mikke odpowiedzialny konserwatysta". - Palikot zgromadził wokół siebie kilka całkiem inteligentnych osób, które teoretycznie mogłyby tworzyć partię lewicowo-liberalną, taką radykalną, gdzie pewnie w Polsce, jakiś elektorat by się znalazł - ocenia publicysta. - Natomiast sam Palikot jest wyłącznie manipulatorem. Człowiekiem cynicznym, pozbawionym jakichkolwiek przekonań - dodaje.

W opinii Dzierżanowskiego, Janusz Palikot ma jeszcze jednego "asa w rękawie". - On jeszcze nie stracił dofinansowania, w związku z tym, że wprowadził swoich ludzi do parlamentu, i zgodnie z polską ordynacją będą szły całkiem pokaźne pieniądze na tę partię, więc nad Ruchem Palikota jeszcze całkowitego krzyżyka bym nie stawiał - ocenia.

- Na pewno skończyły się, na naszych oczach, formacje Gowina i Ziobry. Natomiast ja jednak nie sądzę, że skończyli się też ci politycy. W Polsce mieliśmy bardzo wiele takich przykładów, łącznie z największymi obecnie liderami, jak Kaczyński, Tusk czy Miller. Były momenty, że także sięgnęli w polityce dna - podkreśla gość Trójki.

Goście audycji "Komentatorzy" rozmawiali też o stanowiskach unijnych, na które liczy Polska.

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>

Rozmawiała Maja Borkowska.

kh

Polecane