"Polityka dzietności jest racją stanu"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Polityka dzietności jest racją stanu"
Bogumił ŁozińskiFoto: PR/Wojciech Adam Jurzyk

- Pierwszy ruch premiera powinien być taki: znajduje ministra finansów, który znajduje pieniądze na politykę prorodzinną - mówi w Trójce Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny").

Posłuchaj

"Komentatorzy" - 4 lipca 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Politycy Platformy Obywatelskiej, PSL, Ruchu Palikota i SLD uważają, ze przyjęte przez rząd zmiany zasad przyznawania ulgi na dziecko to krok w dobrą stronę. Prawo i Sprawiedliwość i Solidarna Polska  mówią, że rząd podjął fatalną decyzję.

Rodziny z jednym dzieckiem i osoby samotnie wychowujące dziecko, których roczny dochód przekracza 112 tys. zł stracą prawo do ulgi. Odliczenie na trzecie dziecko wzrośnie o 50 proc., a na czwarte i następne o 100 proc. w przypadku rodzin wychowujących dwoje dzieci bez względu na dochód ulga pozostanie bez zmian. PO przypomina, że to realizacja zapowiedzi z listopadowego expose premiera. Według PiS likwidacja ulgi to sygnał dla Polaków, że rząd nie myśli o demografii.
Bogumił Łoziński przyznaje, że do tej pory obecny rząd o demografii nie myślał, a widać to było przy sposobie zmiany systemu emerytalnego, który nie uwzględniał zasadniczego problemu, że rodzi się za mało dzieci. - Rozumiem, że teraz koalicja i PO ma zamiar wziąć się za politykę prorodzinną, ale podatki prorodzinne są jednym z elementów - zastrzega gość Mai Borkowskiej i wyjaśnia, że potrzebny jest całościowy program polityki prorodzinnej.
Agaton Koziński ("Polska The Times") ocenia, że obecne działania rządu to krok w dobrym kierunku, słabym elementem tej polityki jest wciąż "opakowanie infrastrukturalne", które jest za mało rozbudowane, bo nadal brakuje żłobków, przedszkoli. - Współczynnik dzietności w Polsce to 1,3, niższy jest tylko w Rosji. To absolutna pułapka, w którą wpadamy. Wyliczenia pokazują, że w 2060 Polaków będzie 31 mln, a nie 38 jak teraz - podkreśla publicysta.
- Z tego punktu widzenia polityka dzietności jest racją stanu. Kraje zachodnie dostrzegają, że to zasadnicza sprawa, chociażby ze względu na ekonomię. W Anglii czy Francji PKB na politykę prorodzinną wynosi ok. 3,5 proc., w Polsce to jest niewiele ponad 1 proc. - przypomina Bogumił Łoziński. Publicysta podkreśla, że irytujący jest fakt, że od 20 lat wszystkie rządy mają na sztandarach politykę prorodzinną, a każdy ma co innego na myśli i de facto mamy bałagan i chaos w tej dziedzinie, zamiast jednej koncepcji działania.
Goście Mai Borkowskiej komentowali także propozycję Jarosława Kaczyńskiego, który dał członkom Solidarnej Polski czas do 27 lipca na powrót do Prawa i Sprawiedliwości, po tym terminie nie będą oni mogli liczyć na miejsca na listach wyborczych PiS. Czy porozumienie na prawicy jest możliwe, dowiesz się słuchając całej rozmowy w audycji "Komentatorzy – 4 lipca 2012".
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.

Polecane