Ukraina: pole bitwy dwóch gigantów

Posłuchaj

Ukraina: pole bitwy dwóch gigantów (Trzy strony świata/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Tym krokiem może być, według niektórych obserwatorów, dopuszczenie Rosji do konsultacji w sprawie umów stowarzyszeniowych zawieranych z Unią. Zdaniem Tomasza Stryjka, naukowca z Instytutu Stosunków Politycznych Polskiej Akademii Nauk i Collegium Civitas, tę decyzję trzeba rozważać w dwóch perspektywach czasowych. - Jedna jest krótkoterminowa. W tej chwili, w Kijowie jest kurs na porozumienie i chodzi o to, żeby Rosja tego nie zepsuła, czyli nie próbowała przeciwdziałać mu swoim naciskiem: medialnym, politycznym, agenturalnym albo nawet militarnym - mówi.

O protestach na Ukrainie - tu czytaj więcej >>>

Według gościa Ernesta Zozunia Unia daje też do zrozumienia Władimirowi Putinowi, że jest gotowa, w dłuższej perspektywie, uwzględniać rosyjski interes w negocjacjach. - Politycy unijni mogli sobie też zdać sprawę z tego, że kraje objęte programem Partnerstwa Wschodniego (w tym Ukraina) nie wejdą tak łatwo w unijne struktury, jak było to z Polską - dodaje.

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".

- To pole bitwy dwóch gigantów, czyli UE i Rosji - opisuje konflikt gość audycji "Trzy strony świata". - Rosja głosi projekt Unii Euroazjatyckiej. Na razie należą do niej Białoruś i Kazachstan. Miałaby ona być równorzędnym partnerem dla UE w stosunkach międzynarodowych. Rosja chce od Wspólnoty zniesienia kontroli wizowych, współpracy handlowej i surowcowej. Putin dąży do tego, nie jako przywódca Rosja, ale właśnie bloku państw.  Być może Unia Europejska pogodziła się z takim rozwojem sytuacji. Wygląda na to, że Unia odstępuje od pomysłu stowarzyszenia z Ukrainą bez uzwględnienia interesu Rosji - podsumowuje.

"Trzy strony świata" na antenie w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.