Atak chemiczny w Syrii. "Chodzi o depopulację kraju"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Atak chemiczny w Syrii. "Chodzi o depopulację kraju"
Syryjskie szpitale alarmują, że nie mają odpowiednich środków, by zająć się poszkodowanymiFoto: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

- Wszystkie strony konfliktu w Syrii łamią zasady prawa międzynarodowego, prawa konfliktów. Przede wszystkim reżim Baszara al-Asada, który ma strategię jeszcze bardziej brutalną niż Rosjanie w Czeczenii - mówi dr Marcin Andrzej Piotrowski z PISM.

Posłuchaj

Atak chemiczny w Syrii. "Chodzi o depopulację kraju" (3 strony świata/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Chodzi o depopulację jak największego obszaru kraju, by łatwiej go odbić i później kontrolować  - dodaje gość Łukasza Walewskiego.

We wtorek w ataku chemicznym na Khan Szejkhun - jedno z miast kontrolowanych przez rebeliantów w Syrii - zginęły 72 osoby, w tym dzieci, ale bilans ofiar jeszcze może się zmienić. To prawdopodobnie najbardziej krwawy atak w Syrii z użyciem broni chemicznej od ponad trzech lat. Z całego świata płyną wyrazy potępienia.

Nie wiadomo, jakiej substancji użyto, ale wszystko wskazuje na to, że był to gaz sarin, paraliżujący system nerwowy. Kto jest sprawcą tej - jak mówią Brytyjczycy - kolejnej zbrodni wojennej? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: 3 strony świata 
Prowadzi: Łukasz Walewski
Gość: dr Marcin Andrzej Piotrowski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 5.04.2017
Godzina emisji: 16.47

mk/ei

Polecane