Być wolnym pod wodą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Być wolnym pod wodą
Nurkowanie na wyspie Utila w HondurasieFoto: Materiały "Śledź Nas"

Freediving, czyli nurkowanie swobodne staje się coraz bardziej popularne także w Polsce. Pozwala bez akwalungu, ale zazwyczaj w masce, czasami z płetwami, a w chłodniejszych wodach także w piance, samodzielnie eksplorować różne akweny: jeziora, rzeki. To także dyscyplina sportowa obejmująca kilka konkurencji.

Freediving zazwyczaj kojarzy się z ciepłymi wodami zapewniającymi doskonałą widoczność i wspaniałe przeżycia: Morzem Śródziemnym, Czerwonym czy morzami południowymi. Jednak jest możliwość trenowania freedivingu także w obiektach zamkniętych, czyli basenach. Mający ponad 45 metrów głębokości Deepspot w Mszczonowie niedaleko Warszawy jeszcze do niedawna był najgłębszym tego typu obiektem na świecie.


pap_waldemar heflich 1200.jpg
Żeglowanie nocą, czyli Waldemar Heflich w Trójce

– Ten w Dubaju uruchomiono na przełomie lipca i sierpnia. Jest głębszy: ma 60 metrów. Ale nadal twierdzimy, że dla freediverów, dla tych, którzy chcą trenować w Europie, jesteśmy najgłębszym basenem, mamy najciekawszą ofertę – uważa Michał Braszczyński, pomysłodawca i prezes Deepspot. – To jest dobre miejsce do trenowania. Tam to zupełnie inaczej wygląda: jest dużo ciekawych rzeczy pod wodą, ale czy to jest miejsce do budowania kompetencji, umiejętności? Stoimy na stanowisku, że nie za bardzo – dodaje.


Posłuchaj

1:53:37
Nurkowanie swobodne (Sportowa Trójka Pod Księżycem)
+
Dodaj do playlisty
+

Zaczęło się od „Wielkiego błękitu”

Popularność freedivingu wzrasta od momentu powstania kultowego w niektórych środowiskach filmu Luca Bessona "Wielki błękit" (1988) opowiadającego o dwóch przyjaciołach, którzy rywalizują w nurkowaniu swobodnym. Film bardzo luźno jest oparty na historii życia Jacquesa Mayola, który jako pierwszy przekroczył głębokość 100 metrów w nurkowaniu swobodnym, oraz Enzo Maiorki. Wtedy, właśnie przez ten film, wiele osób się zakochało we freedivingu i zaczęło go trenować.

– Pod wodą się resetuję i czuję się jak w domu. Jest mi to bardzo bliskie i potrzebne: pod wodą stymuluję mózg i ładuję baterie – zachwyca się aktorka Agata Załęcka, która jakiś czas temu zainteresowała się freedivingiem. – To jest sport umysłowy, który absolutnie wszystkim polecam! – dodaje.

– Żeby rywalizować we freedivingu, trzeba się przygotowywać i regularnie trenować. Oprócz predyspozycji i treningu mentalnego niezwykle ważna jest możliwość nurkowania na głębokość, adaptacji organizmu. Deepspot stwarza takie warunki, bo można tutaj nurkować przez cały rok – mówi doświadczona freediverka, była wicemistrzyni świata Emilia Biała. – Zaczynałam wiele lat temu i nie mogłam sobie wyobrazić, że w Polsce powstałyby takie możliwości, żeby można się było przygotowywać przez cały rok i mieć taką dużą łatwość dostępu do obiektu – opowiada.

W 1991 roku powstała AIDA International – międzynarodowa federacja zrzeszająca narodowe federacje nurków na wstrzymanym oddechu. AIDA International organizuje zawody międzynarodowe, opracowuje standardy edukacji i bezpieczeństwa, a także udoskonala regulacje dotyczące zmagań sportowych.

Pięknie, ale i przerażająco

Obecnie rozróżnia się dyscypliny rozgrywane na wodach płytkich, czyli basenowe, oraz głębokościowe.

– Na basenie jedną z nich jest statyka, czyli statyczne wstrzymanie oddechu. Polega ona na tym, że nabieramy powietrza i leżymy twarzą w dół najdłużej, jak to jest możliwe – tłumaczy Emilia Biała. – Wbrew pozorom jest to jedna z najtrudniejszych dyscyplin, ponieważ musimy sobie radzić przede wszystkim ze swoimi myślami, emocjami, chęcią zaczerpnięcia powietrza. Nie mamy „rozpraszaczy” w postaci ruchu, przemieszczających się przed naszymi oczami krajobrazów czy płytek – dodaje.

– Freediving wiele osób kojarzy przede wszystkim z dyscyplinami głębokościowymi, kiedy nabieramy powietrza i nurkujemy najgłębiej jak można – tak właśnie jest w "Wielkim błękicie". W filmie widzimy ludzi, którzy startują i bija rekordy w dyscyplinie, która się nazywa "No limits": tam na specjalnej windzie zjeżdżamy na największą głębokość i potem wynurzamy się przy użyciu balonu. Czyli nie używamy siły mięśni – opisuje freediverka tę najbardziej spektakularną, ale też najbardziej niebezpieczną dyscyplinę. – Wiele osób kojarzy te obrazy z "Wielkiego błękitu": z jednej strony są przepiękne, a z drugiej przerażające – przyznaje.

Jeszcze w połowie lat 70. XX w. lekarze uważali, że nie da się zanurkować na wstrzymanym oddechu głębiej niż na 60 metrów: poniżej tej głębokości ludzkie płuca miały ulec implozji, zapaść się. – Tych dwóch śmiałków [Mayol i Maiorka – red.] swoją rywalizacją pokazało, że ludzkie możliwości są nieodkryte. Tak naprawdę do tej pory nie wiemy, gdzie te możliwości się zatrzymają... - zastanawia się była wicemistrzyni świata.

Team Deepspot Emilia Biała/YouTube Deepspot – Indoor Diving Center


***

Tytuł audycji: Sportowa Trójka pod Księżycem
Prowadzą: Krzysztof ŁoniewskiDariusz Urbanowicz
Goście: Emilia Biała (wicemistrzyni świata z 2011 roku w dyscyplinie dynamika w płetwach), Agata Załęcka (aktorka, freediverka), Michał Braszczyński (pomysłodawca i prezes Deepspot)
Data emisji: 27.10.2021
Godzina emisji: 0.05

pr


Polecane