Muzyczna radość i szczęście – Tomson

Historia grupy Afromental rozpoczyna się w 2004 roku. Muzycy stwierdzili wtedy, że warto przearanżować przeboje poprzedniego pokolenia. Nowe wersje utworów miały spełniać wszystkie wymagania młodych odbiorców. – Postanowiliśmy przerobić "Bananowy Song" VOX-u. Szykowaliśmy się akurat na festiwal i szukaliśmy utworu, który pozwoliłby nam pokazać, co tak naprawdę chcemy przekazać ludziom. Zależało nam na tym, żeby w muzyce było dużo radości i szczęścia z prostych rzeczy – opowiada Tomson. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Tomasz Lach (@tomsoniziofficial)

W jednej z części wtorkowego "Trójkowo, rockowo" wyłączyliśmy prąd. Zagwarantowaliśmy jednak odbiór w doskonałej jakości.

Afroamerykańskie dźwięki 

– Dużo osób mówiło, że inspiracje muzyką afroamerykańską się nie udadzą. Byliśmy młodzi i takie opinie nam nie przeszkadzały. Mieliśmy wokół siebie grupę przyjaciół. Wszyscy byliśmy przekonani, że zależy nam własne na takim brzmieniu. Dziś mogę powiedzieć, że byliśmy wtedy bardziej amerykańscy niż sami Amerykanie – śmieje się Tomson. – Nie zastanawialiśmy się, jak zostaniemy odebrani. Liczyła się muzyka i emocje. Czuliśmy, że mamy energię, siłę i ochotę robić tylko to. Uważam, że zebranie ludzi, którzy mają jeden cel, to klucz do sukcesu. Świetnie bawliśmy się, tworząc rzeczy, których do tamtej pory nie było na polskim rynku. Razem z nami bawiła się publiczność. Nie wiem, czy pasowaliśmy im bardziej osobowościowo, czy muzycznie. Wszyscy wiedzieliśmy jednak, że coś w tej twórczości jest. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Tomasz Lach (@tomsoniziofficial)

Utwory polsko-angielskie

– Pamiętam, że byliśmy na koncercie Sistars. Dziewczyny udowodniły, że język polski i angielski można zmieścić na jednej płycie, a co najważniejsze, że ten miks językowy dobrze brzmi na koncertach. Było wiele głosów, że to nie jest najlepszy pomysł. Z perspektywy czasu i doświadczenia też powiedziałbym sobie, że lepiej dawać ludziom komunikat prosto w oczy, a nie tekst, który muszą tłumaczyć w głowie. Dopiero po czasie zrozumiałem, że zarówno jedna, jak i druga droga ma swoje plusy – wyjaśnia muzyk.

Posłuchaj

51:17

Tomson (Tomasz Lach) (Dzika karta: Serdeczne dźwięki/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dziwaczne imiona sławnych dzieci

Atmosfera zabawy

Tomson znany jest ze swoich żartów. – Nie chciałbym zgubić tego młodego, skorego do zabawy Tomka. Dojrzałość to jedna z masek, które zakładamy. Jest nam oczywiście potrzebna, ale są sytuacje, w których nie musimy jej nosić. Gdy można rozluźnić towarzystwo i rozładować atmosferę, nie mogę odpuścić sobie takiej przyjemności – opowiada. 

Afromental – Rock&Rollin'Love [Official Music Video] / Warner Music Poland

Zaangażowanie

Tomson to artysta zespołowy, solista i autorytet dla wielu młodych, początkujących wokalistów. Od kilku lat sprawdza się w roli jurora jednego z talent-show. Czy czuje odpowiedzialność? – Ten program daje możliwość mocnego zaangażowania się. Tworzą się emocje, relacje i kontakty. Nie potrafiłbym tylko wciskać guzika "tak" lub "nie". To zaangażowanie, mimo że czasami męczące, bardzo procentuje. Wiele nauczyliśmy się od tych wszystkich ludzi. Ich emocje odzwierciedlają wszystko, czego sami doświadczaliśmy na początku. Reakcje uczestników pomagają nam wrócić do pierwotnych instynktów. Zarówno tych względem siebie, jak i kreowania muzyki. Lubimy spotkać się z młodymi artystami. Zwykła rozmowa bardzo wiele im daje. Początki popularności to ogromna presja – podsumowuje. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Tomasz Lach (@tomsoniziofficial)

Tomson zapowiada również wydanie solowej płyty. Zdradził, że pracuje już nad nowym materiałem. Jak podkreśla, album nie oznacza zakończenia współpracy z grupą Afromental – To raczej dodatek. Projekt poboczny – deklaruje. 

***

Tytuł audycji: Serdeczne Dźwięki
Prowadzi: Mateusz Krautwurst
Gość Tomasz Lach (Tomson)
Data emisji: 26.01.2021
Godzina emisji: 23.05

zch