Historia goździków: gdzie biznes splata się z kryminałem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Historia goździków: gdzie biznes splata się z kryminałem
zdjęcie ilustracyjneFoto: pixabay.com/Zichrini

Dzisiaj ruszyliśmy w podróż goździkowym szlakiem: szlakiem wielkich biznesów, smakowitych potraw i tajników medycyny, który wiedzie od Moluków zwanych Korzennymi Wyspami, przez Starożytne Chiny i Rzym po współczesny Zanzibar. Historia goździków to podręcznik biznesu i prawdziwy kryminał w jednym.

Lizbona Shutterstock 1200.jpg
Z jakich smaków słynie Portugalia? Wystarczy użyć przypraw dostępnych w domowej kuchni

W średniowieczu i później ich kilogram był wart tyle, co kilogram złota. Nie tylko uśmierzały ból zębów, zabezpieczały mięso przed zepsuciem, ale ponoć też chroniły przed dżumą. Ich nazwę wymyślili Rzymianie, gdyż kształt zasuszonego pączka goździkowca skojarzył im się po prostu z gwoździem – zupełnie zresztą słusznie.

Handel goździkami był lukratywny, ale zarazem trudny, gdyż goździkowce aż do XVIII wieku rosły tylko na indonezyjskich wyspach. Holendrzy, by efektywnie prowadzić handlowy biznes kolonialny, stworzyli pierwsze na świecie partnerstwo prywatno-publiczne: Kompanię Wschodnioindyjską, w której udziały miał król oraz kupcy. I na blisko dwa wieki zmonopolizowali handel goździkami, dzięki czemu osiągali gigantyczne zyski.

Posłuchaj

35:54
Goździki - przyprawa cenniejsza niż złoto (Podróże ze smakiem/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Po opanowaniu Wysp Korzennych, ku zgrozie rdzennych mieszkańców, Holendrzy wycięli całkowicie drzewa goździkowe, zostawiając ich plantacje tylko na jednej wyspie, którą nazwali Amboiną (dziś Ambon). Monopolu trzeba było bronić za wszelką cenę, więc wyspa była niezwykle strzeżona. Ustalono też drakońskie kary dla ewentualnych złodziei: próbę kradzieży sadzonek karano śmiercią, a przemyt goździków – obcięciem obu rąk. 

Holendrzy chcieli, by goździki były pożądane i drogie, więc w 1710 roku ograniczyli ich produkcję, by nie obniżać rynkowych cen. Ale dziewięć lat później w Lyonie urodził się niejaki Pierre Poivre (czyli... Piotr Pieprz), który zniweczył te plany i sprawił, że, jak chcieli starożytni Rzymianie, goździki trafiły do każdej kuchni. 

W programie odwiedziliśmy także współczesne goździkowe plantacje na Zanzibarze, a Jacek Stasiński, podróżnik i przewodnik, przybliżył historię tej magicznej wyspy. Z kolei Waldemar Sulisz, dyrektor Europejskiego Festiwalu Smaku, zdradził tanie i niezawodne przepisy na goździkowe specjały.

***

Tytuł audycji: Podróże ze smakiem
Prowadzi: Anna Kwiatkowska
Data emisji: 11.04.2021
Godzina emisji: 13.22

Polecane