Oficyna Wydawnicza Oryginały
Dzieląc się swoją fascynacją Podhalem i jego dawnymi czasami, przyznała, że tym, co ją najbardziej urzeka, jest… egzotyka – To był zupełnie inny świat. Jak się jedzie do Indii, to wszystko jest inne. Ale tutaj? Nie mogłyśmy uwierzyć, że życie wyglądało tak inaczej. Ludzie czytali przy lampie naftowej, mieszkali w czarnej i białej izbie, wszystko mieli z własnego podwórka, byli całkowicie samowystarczalni. Jeździli na nartach zrobionych przez wujka. To było fascynujące. Jak się dziś chodzi po Krupówkach to można nie mieć pojęcia, że tak blisko i tak niedawno mogło tak być – przyznaje.
07:03 _PR3_AAC 2021_01_09-08-16-17 na giewont sie patrzy.mp3 Podhale sprzed kilkudziesięciu lat. Historie zapisane we wspomnieniach (Zapraszamy na weekend/Trójka)
Bohaterowie książki to mieszkańcy gminy Kościelisko, którzy na Podhalu spędzili całe życie i pamiętają czasy przedwojenne i okupację. – Wszyscy mają ponad 85 lat – dodaje Barbara Caillot. Kultura, w której wzrastali, wciąż jest żywa. – To nie jest skansen. Jeszcze na co dzień bardzo pielęgnują tę kulturę. Ubierają się po góralsku na święta, muzyka jest żywa, ale też pasterstwo się odnawia. Ona wciąż jest obecna, trzeba tylko wyjść z Zakopanego, skręcić w małe dróżki – zachęca współautorka książki.
Widok na Giewont, zdjęcie wykonano w 1928 roku, fot. NAC/Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji
W rozmowie z Piotrem Firanem Barbara Caillot opowiadała także o losach tradycyjnego domu dziadków, stojącego w Kościelisku, do którego wraz z rodzicami i rodzeństwem podróżowała co roku 1700 kilometrów z Francji, w której dorastała.
Barbara Caillot/'Na Giewont się patrzy' - Oficyna Wydawnicza Oryginały | TPN
***
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Barbara Caillot (współautorka książki pod tytułem "Na Giewont się patrzy")
Data emisji: 9.01.2021
Godziny emisji: 8.16
gs