Borelioza. Latem szczególnie uważajmy na kleszcze

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Borelioza. Latem szczególnie uważajmy na kleszcze
Wzrost liczby zachorowań na boreliozę notuje się od kilku lat wśród leśników i rolników.Foto: Foter.com

– Nie spodziewałem się, że to tak poważne. O ile pierwszego dnia jeszcze normalnie mogłem się poruszać, o tyle dzień później objawy były tak silne, że musiałem pójść do szpitala. Nie mogłem wyprostować nóg – mówi młody mieszkaniec Warszawy, ukąszony przez kleszcza.

Małe, niepozorne, ale potrafią siać w organizmie prawdziwe spustoszenie – mowa tutaj o kleszczach, które (z racji ocieplenia klimatu) są aktywne niemal cały rok. Teraz, gdy jest ciepło, zakładamy koszulki z krótkimi rękawami i wychodzimy na łono natury. A tam, niespodziewanie, coś "zadomawia" się na naszym ciele i niejednokrotnie kończy się to bardzo groźną chorobą.

– W parkach i lasach Warszawy, wśród dorosłych samic, co czwarta była nosicielką boreliozy – mówi dr Marta Supergan-Marwicz, autorka bloga Zakleszczona Polska. – Są też takie miejsca, na przykład Mazury, gdzie kleszczy jest więcej, ale mniejszy jest odsetek tych zakażonych boreliozą – dodaje.

Najczęstszym objawem boreliozy jest rumień, który możemy zaobserwować nawet po kilku tygodniach od ugryzienia, niemniej każdy z niepokojących objawów należy skonsultować z lekarzem. Tym bardziej, że do chorób przenoszonych przez kleszcze należy także kleszczowe zapalenie mózgu. Jednak w przeciwieństwie do boreliozy, na KZM można się zaszczepić. Mimo że borelioza to choroba nieuleczalna, jej objawom można przeciwdziałać.


Posłuchaj

3:44
Kleszcze. Jak się przed nimi skutecznie chronić? (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

trawa 1200.jpg
Bujna łąka czy trawniki przycięte "na jeża"?

Gdy wybieramy się na łono natury, pamiętajmy o odpowiednim zabezpieczeniu przed tymi małymi insektami. – Koszule z długim rękawem, długie spodnie, niektórzy profilaktycznie nogawki wsuwają nawet w skarpetki – mówi Leopold Leśko, specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Puławy.

Ukłucie kleszcza nie boli, a można go znaleźć najczęściej tam, gdzie skóra jest najdelikatniejsza, czyli na rękach, nogach, w zgięciach stawów, w pachwinach, fałdach skórnych oraz na głowie – na granicy włosów i za uszami.

Po powrocie z lasu warto zatem uważnie obejrzeć ciało, szczególnie wspomniane miejsca. – Im dłużej zarażony boreliozą kleszcz przebywa na ciele, tym większe prawdopodobieństwo, że przeniesie na nas chorobę, dlatego należy go jak najszybciej usunąć – zaznacza pielęgniarka Barbara Olesińska. – Robimy to za pomocą pęsety lub w rękawiczkach, obracając kleszcza w lewą stronę i lekko pociągając do góry – dodaje i podkreśla, że rumień wędrujący, czyli najbardziej charakterystyczny objaw boreliozy, pojawia się w przypadku 40–60 proc. zakażeń. – Jeśli po ugryzieniu kleszcza mamy np. objawy przypominające grypę, powinniśmy udać się do lekarza i powiedzieć o zdarzeniu – radzi Barbara Olesińska.

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor materiału reporterskiego: Józef Niewiarowski
Data emisji: 04.06.2021
Godzina emisji: 13.19

Polecane