Laserowe pomiary odległości do Księżyca i satelitów jeszcze dokładniejsze. Odkrycie wrocławskich naukowców

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Laserowe pomiary odległości do Księżyca i satelitów jeszcze dokładniejsze. Odkrycie wrocławskich naukowców
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/pedrosek

Nowy sposób laserowego mierzenia odległości, dzięki któremu dokładniejsze będą obserwacje topniejących lodowców oraz zmian poziomu wód oceanicznych, proponują naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Na czym ta metoda polega i czemu służą pomiary laserowe? W "Trójce do Trzeciej" wyjaśnił to prof. Krzysztof Sośnica z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

ziemia z kosmosu free nasa 1200 .jpg
Lot w kosmos dla każdego? Kiedy doczekamy się popularyzacji turystyki kosmicznej?

Udoskonalona metoda

Metoda pomiaru laserowego, która pozwala na dokładne, bezdotykowe mierzenie odległości, nie jest nowością. Opiera się ona na rejestracji różnicy czasu pomiędzy momentem wysłania impulsu laserowego do pryzmatu na satelicie lub na Księżycu a momentem jego powrotu. Zasługą prof. Krzysztofa Sośnicy i jego zespołu naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu jest udoskonalenie tej metody. Pozwoliło to na skuteczną eliminację od 75 do 90% błędów.

– Dotychczas brano pod uwagę stałe korekty wynikające jedynie z opóźnień na obwodach stacji laserowych. My proponujemy uwzględnienie także opóźnienia troposferycznego, które jest zależne od stanu atmosfery nad stacją, czyli od warunków meteorologicznych, oraz od grubości atmosfery, przez którą przechodzi wiązka laserowa – tłumaczy gość audycji.

Posłuchaj

9:40
Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu proponują udoskonalenie pomiarów laserowych do satelitów i Księżyca. Rozmowa z prof. Krzysztofem Sośnicą (Trójka do Trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Pomiary laserowe a atmosfera ziemska

Wiązka lasera przechodzi przez atmosferę ziemską dwukrotnie. Stąd biorą się opóźnienia i konieczność korekty. – Wiązka laserowa w momencie, kiedy przechodzi przez atmosferę ziemską, ulega opóźnieniu oraz ugięciu. Musimy uwzględnić to jako dodatkową poprawkę. Jeżeli mierzymy w zenicie, taka poprawka wynosi 2 metry i 40 centymetrów, jeżeli mierzymy nisko nad horyzontem, może ona przekroczyć nawet 15 metrów – wyjaśnia naukowiec. – Dotychczas przy wyliczaniu poprawek wobec opóźnienia wiązki w atmosferze pod uwagę były brane jedynie obserwacje meteorologiczne. Jak się okazało, te poprawki nie były precyzyjne. 

Liczy się dokładność

Tu nasuwa się kolejne pytanie – dlaczego, by obserwować tempo topniejących lodowców i zmiany poziomu mórz i oceanów, musimy mierzyć odległość do satelitów? – Żeby wiedzieć, gdzie znajduje się satelita – odpowiada przewrotnie prof. Krzysztof Sośnica Żeby wiedzieć, czy poziom morza podnosi się, czy opada, musimy znać położenie satelity. Bez wyliczenia właściwej trajektorii ruchu, z milimetrową dokładnością, nie bylibyśmy w stanie mierzyć zmian poziomu morza, które wynoszą 3,5 lub 3,6 milimetrów rocznie. To są bardzo niewielkie zmiany, więc pomiary muszą być bardzo dokładne – podkreśla. 

DFN 2020 - Od pomiaru do wyniku/Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego

*** 

Tyt audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Gość: prof. Krzysztof Sośnica (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu)
Data emisji: 28.09.2021
Godzina emisji: 12.32

kr

Polecane