Zmieniamy czas. I pytamy: czym jest spóźnienie, a czym opóźnienie?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zmieniamy czas. I pytamy: czym jest spóźnienie, a czym opóźnienie?
Czas letni obowiązuje od ostatniej niedzieli marca do ostatniej niedzieli października.Foto: Pixabay

Przy okazji kolejnej zmiany czasu sprawdzamy, czym de facto jest spóźnienie czy opóźnienie. Jakie jest m.in. opóźnienie między zegarem atomowym a zegarem w Głównym Urzędzie Miar? Jakie jest opóźnienie sygnału radiowego i kiedy tak naprawdę mamy do czynienia z opóźnieniem na kolei?

W nocy z soboty na niedzielę śpimy krócej. Znów przestawimy zegarki. Te, o których istnieniu zapomnimy, będą się spóźniać o godzinę. Wszystko przez to, że po pierwsze ktoś kiedyś wymyślił zegar inny niż słoneczny, a po drugie przez obowiązywanie stref czasowych, począwszy od słynnego obserwatorium astronomicznego Greenwich.


Posłuchaj

3:03
Zmiana czasu. Czym są opóźnienia, a czym spóźnienia? (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

– W Greenwich nie ma zegara, który uznawany jest za odniesienie dla innych zegarów. Współcześnie używamy atomowej skali czasu, czyli takiej, która jest wyznaczona na podstawie sygnałów generowanych przez atomowe wzorce częstotliwości. Polska fizyczna realizacja uniwersalnego czasu koordynowanego utrzymywana jest w Głównym Urzędzie Miar z błędem nie większy niż jedna stumilionowa sekundy względem czasu UTC – mówi Sebastian Margalski, naczelnik Wydziału Informacji i Promocji Głównego Urzędu Miar.

Opóźnienie może nam się kojarzyć często w związku z korzystaniem z kolei, jednak każdy pasażer może w takim wypadku ubiegać się o odszkodowanie. – Każdy pasażer ma prawo i możliwości złożenia reklamacji. Taki wniosek można złożyć w jednej z wyznaczonych do tego kas biletowych, znajdujących się na największych stacjach w całym kraju – wyjaśnia Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity. – Zgodnie z naszym regulaminem pasażer ma prawo do odszkodowania w wysokości 25 proc. ceny biletu w przypadku opóźnienia pociągu od 60 do 119 minut i 50 proc. ceny biletów w przypadku opóźnienia powyżej 120 minut – dodaje.

Opóźnienia występują również w audycjach radiowych. – W przypadku nadajnika długofalowego opóźnienie między sygnałem emitowanym ze studia a sygnałem docierającym do odbiorników wynosi poniżej pół sekundy. Wynika to z technologii zastosowanych do przesyłu sygnału z rozgłośni do samego obiektu nadawczego, który odbywa się drogą satelitarną – opisuje Sławomir Krzewiński, dyrektor Biura Technologii Polskiego Radia.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonego materiału, w który zapytaliśmy słuchaczy Trójki, jakie są najczęstsze wymówki związane ze spóźnieniami.

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor materiału: Lucjan Ołtarzewski
Data emisji: 26.03.2021
Godzina emisji: 7.44

mk

Polecane