Mandat z fotoradaru dla właściciela pojazdu. Trwają prace nad zmianą przepisów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Mandat z fotoradaru dla właściciela pojazdu. Trwają prace nad zmianą przepisów
O 55 proc. mniej kierowców przekroczyło o 50 km/h prędkość w terenie zabudowanym.Foto: shutterstock.com/canon_shooter

Mandaty za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar mają trafiać do właścicieli pojazdów. To założenie nowej ustawy, która czeka na akceptację rządu. Jak zmienią się przepisy i co z leasingobiorcami oraz właścicielami firm transportowych? 

Zgodnie z zapowiedziami mają się zmienić procedury związane z przyznawaniem mandatów z fotoradarów. Wszystko w celu zwiększenia ściągalności należności za popełnione wykroczenia. Obecnie mandaty z fotoradarów opłaca mniej niż połowa kierowców. Pozostali próbują uniknąć kary i wskazują innych, potencjalnie kierujących ich samochodami. Po zapowiadanej zmianie mandat automatycznie będzie trafiał do właściciela pojazdu i to on będzie zobowiązany do jego uregulowania.

– Zgodnie z nową ustawą właściciel samochodu, który zostanie poinformowany, że jego pojazd został sfotografowany w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości, w ciągu czternastu dni będzie musiał wskazać kierującego w tamtym czasie pojazdem. Jeśli nie dopełni tej czynności, mandat zostanie przyznany jemu. Oczywiście bez punktów karnych - tłumaczył Wojciech Pasieczny, wiceprezes Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym.


Posłuchaj

3:16
Mandaty z fotoradarów. Zapowiadają się nowe przepisy (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

Szukając luki

– Część kierowców gra z państwem w kotka i myszkę. Większości z nich się to udaje. Kierowcy albo przeciągają procedurę zapłaty, albo tworzą łańcuszek wskazywania rzekomych kierujących pojazdem tak, by upłynął termin związany z egzekwowaniem należności – wyjaśniał Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Obecne przepisy pozwalają nie tylko na ich obejście, ale także na otrzymanie mandatu bez punktów karnych. – Odpowiedzialność powinien ponosić kierowca. Osób, które nagminnie przekraczają prędkość, nie bolą kwoty konieczne do zapłacenia, ale punkty karne, których szybko przybywa na ich kontach - dodaje Pasieczny.

Zdjęcie ilustracyjne Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co z wynajmującymi? 

Jak proponowane przepisy mają się do firm wynajmujących samochody? W przypadku popularnej w miastach usługi, jaką jest wynajem auta na minuty, zarządzający firmami podkreślają, że proponowane czternaście dni to zdecydowanie zbyt krótki czas na to, by ustalić, kto w tamtym czasie kierował pojazdem. – To będzie miało swoje odzwierciedlenie także w przypadku firm transportowych. Straty z tego tytułu mogą wynosić w przypadku jednego podmiotu nawet kilka milionów złotych rocznie – zaznaczał Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu.

– Z problemem tym nie będą się jednak borykać firmy leasingowe. Od kilku lat korzystają one bowiem z oprogramowania, które pozwala wskazać osobę, będącą użytkownikiem pojazdu. Być może podobne oprogramowanie wprowadzone w bazie państwowej, rozwiązałoby problem firm transportowych – podsumował Furgalski. 

zdjęcie ilustracyjne Zdjęcie ilustracyjne / Shutterstock

Projekt tzw. ustawy fotoradarowej trafił już do kancelarii premiera. Jeśli zostanie zaakceptowany, przejdzie do konsultacji. Cały proces może potrwać około dwóch miesięcy.

 

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Łukasz Ciechański
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 14.04.2021
Godziny emisji: 6.51

zch

Polecane