Wzbudzanie dziecięcej radości to największa ze sztuczek. Spotkanie z iluzjonistą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wzbudzanie dziecięcej radości to największa ze sztuczek. Spotkanie z iluzjonistą
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock/ sherrod Photography

Z zawodu jest ślusarzem, a z pasji iluzjonistą, występującym w różnych miejscach Warszawy. Tak jak misją aktora jest dążenie do prawdy, jego celem jest wydobycie z każdego dorosłego jego wewnętrznego, radosnego dziecka. – Nie ma człowieka, z których nie da się wyciągnąć takich emocji – twierdzi gość audycji "Trzy Gramy Redbada" Janusz Malcew-Bzdyra, publiczności znany jako Warszawski Magik.

Posłuchaj

50:58
Warszawski Magik gościem Redbada Klynstry-Komarnickiego (Trzy gramy Redbada/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Magia na warszawskim Grochowie

Pierwsze zetknięcie naszego gościa ze sztuką iluzji było naprawdę imponujące – gdy Janusz Malcew-Bzdyra był w szkole podstawowej, jego ojciec zabrał go na warszawski pokaz Davida Copperfielda. Później podarował synowi książkę ze sztuczkami, która można robić tylko przy pomocy dłoni. Jednak wydarzeniami, które obudziły w przyszłym iluzjoniście prawdziwą pasję, był obóz sztuk walki na warszawskim Grochowie jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic stolicy. 

iluzjonista 1200.jpg
Pan Ząbek, czyli iluzja z przymrużeniem oka

– Podczas tego obozu pewien chłopak pokazał trzy proste sztuczki. Niesamowite było to, jak reagowali ludzie. Nawet w oczach człowieka z Pragi, który wzbudza strach widzących go ludzi, można było zobaczyć dziecięcą radość. Stwierdziłem, że jeżeli z takiego człowieka da się wyciągnąć takie fajne emocje, nie ma człowieka, z którego nie da się ich wyciągnąć – wspomina rozmówca Redbada Klynstry-Komarnickiego. – Moją misją jest wyciągnięcie z każdego człowieka dziecka, naturalnej radości, którą w sobie miał, a którą teraz tłumi przy ludziach, by nie wyjść na infantylnego. Można to wyciągnąć z każdego tak prostą rzeczą jak sztuczki karciane. Też czerpię dziecięcą radość z tego, że mogę tę radość dać – dodaje.

Czy każdy może zostać iluzjonistą?

Czy żeby zostać iluzjonistą, trzeba mieć to magiczne "coś", czy może wystarczy ciężka praca? Mówi się, że na opanowanie triku do perfekcji trzeba poświęcić trzy miesiące. – Iluzja jest magią, jeżeli chodzi o to, co można wyciągnąć z ludzi, ale jeżeli chodzi o względy praktyczne, wystarczy ciężka praca. Każdy może osiągnąć odpowiedni poziom, żeby np. zaskoczyć znajomych. Każda osoba, nawet mniej sprawna, jest w stanie się tym zająć. Towarzystwo iluzjonistów jest otwarte, więc jeżeli ktoś chciałby się tym zająć, na pewno nie zastanie ściany – zachęca "Warszawski Magik" Janusz Malcew-Bzdyra.

W tym tygodniu dzięki Trójkowemu gościowi poznaliśmy tajniki karcianej iluzji, nauczyliśmy się występować na ulicy oraz spróbowaliśmy sterować ludzkimi reakcjami. Nie zabrakło również wątku edukacji iluzjonistów w Polsce. 


***

Tytuł audycji: Trzy gramy Redbada
Prowadzi: Redbad Klynstra-Komarnicki
Gość: Janusz Malcew-Bzdyra (iluzjonista)
Data emisji: 24.07.2021|
Godzina emisji: 12.05

kr

Polecane