"Postanowiłem, że będę się uczył od mistrzów". Jose Iglesias Vigil gościem Redbada

Jose Iglesias Vigil to hiszpański reżyser, który pracuje i mieszka w Polsce. – Najpierw zainteresowałem się opowiadaniem historii. Literatura sprawiła, że pokochałem teatr. To dzięki niemu przyjechałem do Polski. Gdy zacząłem studiować aktorstwo w barcelońskiej szkole teatralnej, bardzo szybko zafascynowałem się polskimi osiągnięciami – mówił. 

Posłuchaj

47:02

Jose Iglesias Vigil i jego związek z polskim teatrem (Trzy gramy Redbada/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Początki 

– Już jako dziecko interesowałem się literaturą. Gdy miałem czternaście lat, zacząłem chodzić do teatru. Wystawiali w nim wtedy przedstawienie lalkowe jednego z moich ulubionych pisarzy. Był to rodzaj farsy. Pamiętam, że te postaci złapały mnie za serce, a ja chciałem już tylko przebywać w teatrze – wspominał.

Powiązania ze sztuką

– Moja mama ukończyła akademię sztuk pięknych i pracowała jako nauczyciel plastyki. Później została jednak bizneswoman. Mój kuzyn jest malarzem. Mamy więc w rodzinie kilka przykładów artystycznego podejścia do życia. W liceum interesowałem się głównie literaturą, muzyką, teatrem i sportem. Grałem nawet w koszykówkę w pierwszej lidze młodzieżowej. Początkowo rodzice traktowali moje zainteresowania jako hobby. Z czasem jednak zaczęli zauważać moją determinację i starali się mnie wspierać – opowiadał Jose Iglesias Vigil. 

– Rodzice chcieli, żebym przejął rodzinny biznes. Jestem ich pierwszym synem. Jako młody chłopak sporo im pomagałem. Uważam, że moja rodzina jest mądra. Dlatego pozwoliła mi się rozwijać w innym kierunku – dodał. 

Polski teatr

– W szkole teatralnej pracuje się nad pewnością siebie. Dużo czytałem w tamtym czasie i to właśnie literatura dawała mi takie poczucie. Nie byłem jednak arogancki. Doszedłem do wniosku, że szkoła trochę mnie nudzi. Zapragnąłem poznać inny rodzaj teatru. Wybrałem się wtedy na wystawę poświęconą Tadeuszowi Kantorowi. Zacząłem też czytać polskie teksty, szczególnie Jerzego Grotowskiego. Postanowiłem, że będę się uczył od mistrzów – przyznał.