Radio i muzyka towarzyszą mi od czwartego roku życia. Wybór IV LO, a potem studia na czterech uniwersytetach były jak przepowiednia.
Raz tylko zagalopowałam się startując na mistrzostwach Polski jako sternik wioślarskiej ósemki, a nie czwórki. Teraz rozumiem, dlaczego zajęłyśmy wtedy drugie miejsce - ósemka podzielona przez dwa w końcu daje Czwórkę.