Bed rotting - czyli wylegiwanie się w łóżku. Czy to dobre?

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2024 23:55
W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej hasztagów #bedrotting. Zjawisko polega na tym, że w dni wolne wylegujemy się w łóżku. - To nie jest nic złego w określonym czasie - mówi Krzysztof Liegman, terapeuta. - Jednak gdy pojawia się nagminnie i jest jedyną formą rozrywki, powinno niepokoić.  
W audycji sprawdzamy, czy wylegiwanie się w łóżku to dobry trend.
W audycji sprawdzamy, czy wylegiwanie się w łóżku to dobry trend.Foto: shutterstock/ViDI Studio
  • #bedrotting to zjawisko polegające na wylegiwaniu się w łóżku w wolne dni.
  • Możemy np. oglądać seriale, czytać lub przeglądać media społecznościowe.
  • W tym czasie odpuszczamy inne aktywności.
  • O tym zjawisku i jego skutkach w Czwórce opowiada Krzysztof Liegman, terapeuta.

W mediach społecznościowych pojawił się nowy trend bed rotting, co dosłownie oznacza "gnić w łóżku". Zjawisko polega na tym, że w wolne weekendy całymi dniami wylegujemy się z telefonem w ręku i niezdrowymi przekąskami. Odpuszczamy wówczas jakiekolwiek inne aktywności. W Czwórce sprawdzamy, czy od czasu do czasu takie "gnicie" jest OK.

Bed rotting - czy to dobra metoda na wypoczynek?

Niektórzy uprawiają bed rotting i traktują go jako najlepszą metodę na wypoczynek, zrelaksowanie się i złapanie energii. - To nie jest nic nowego, wcześniej mówiło się o "gniciu w łóżku". To jest jednak trend, który zaczyna zataczać coraz szersze kręgi. Pojawia się wśród młodych ludzi, którzy nie widzą innej formy rozrywki, nie potrafią się wyrwać z tego. Myślą, że jak długo poleżą w łóżku, to odpoczną. Tak nie jest - zaznacza gość Czwórki. - W określonym czasie jeden, dwa dni w miesiącu na odespanie różnych imprez, czy dłuższej pracy, można zastosować. Natomiast jeśli zaczyna się to powielać, jest dłuższe, częstsze, to niestety powoduje, że czujemy się jeszcze bardziej zmęczeni. Więc nie jest wskazane w dłuższych okresach.

Jak tłumaczy specjalista, dłuższe wylegiwanie się może nas rozleniwiać i działać na nas demotywująco. - Wśród młodych ludzi, zwłaszcza w okresie pandemii, ta metoda niewychodzenia z łóżka, nawet podczas zajęć szkolnych, powodowała, że ta przestrzeń stawała się bezpiecznym światem. Gdzie mogą ukryć się przed społeczeństwem i przed problemami z zewnątrz. "Mam swój świat, mam swoje media społecznościowe, ulubione platformy itp." - zauważa Krzysztof Liegman. - To jest super przez chwilę, tak jak bywa z trendami. Natomiast wiele osób wpędza się w różne stany, z którymi nie są w stanie sobie poradzić, i zaczynają tkwić w łóżku i "gnić". Tak naprawdę ciężko ich stamtąd wyciągnąć. Mają z tym problemy rodzice, którzy nie wiedzą, czym zachęcić dziecko i jak je zmotywować, żeby wyszło z łóżka. Czasem jest to trudne.

Zobacz także: 


Weekendowe wylegiwanie się

W weekend bardziej sobie folgujemy i pozwalamy na więcej, tak jest także z wylegiwaniem się. Jednak, jak zaleca rozmówca Marty Hoppe, warto wstać, bo dzień nam ucieka. Możemy z tym walczyć na wiele sposobów, a każdy musi znaleźć sobie powód, żeby się zmotywować do aktywności.

- Jeśli już się zdarzy, że zmęczeni przeleżymy cały dzień w łóżku i nie będzie nam się chciało ruszyć, to absolutnie nie powinniśmy się biczować i za to obwiniać. Wina bowiem prowadzi do jeszcze gorszych stanów, nawet depresyjnych - podkreśla gość Czwórki. - Jeśli czujemy, że powinniśmy się wyleżeć i wyspać, organizm da nam znać. Lepszą formą według mnie są krótkie drzemki w ciągu dnia, np. po przyjściu z pracy. Wtedy 15 minut zregeneruje nas i nie będzie problemu ze wstawaniem następnego dnia.

Posłuchaj
21:24 CZWORKA/Czwórka do piąte - łóżko bed rotting - 15.05.2024.mp3 Bed rotting - o zjawisku opowiada Krzysztof Liegman, terapeuta, trener i mówca motywacyjny (Czwórka do piątej/Czwórka)

***

Tytuł audycji: Czwórka do piątej

Prowadzi: Marta Hoppe

Gość: Krzysztof Liegman (terapeuta, autor książek) 

Data emisji: 14.05.2024

Godzina emisji: 15.13

aw/wmkor